Strona 54 z 114 PierwszyPierwszy ... 444525354555664104 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 1138

Wątek: Analog vs Cyfra

  1. #531
    Uzależniony Awatar CYNIG
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łaziska Górne
    Wiek
    58
    Posty
    694

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    Cynig- "repetitio est mater studiorum".
    tyle ze z drugiej strony mozna zacytowac takiego jednego speca od propagandy III Rzeszy

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    Nie wiem o jakie pliki Ci chodzi?
    czesc.ch

    O te z cyfry, skoro sa tak kiepskie to moze problem jest w ich przygotowaniu do naswietlania/druku?
    Wczoraj rozpoczela sie wystawa krakowskiego ZPFP w NCKu, odbitki z cyfry i slajdow 50% na 50% - dla chcacych sie przekonac czy sa w stanie odroznic co z czego okazja do sprobowania swych sil

  2. #532
    Uzależniony Awatar djtermoz
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    Boston
    Wiek
    47
    Posty
    991

    Domyślnie

    Dokladnie. Nie ma tu co ostro deliberowac. Film przetrwa tylko najprawdopodobniej znajdzie swoja nisze. Wiekszosc ogolu bedzie pstrykac cyfra a niektorzy z bardziej "artystycznym" zacieciem - analogiem.

    Popatrzcie tylko na historie fotografii - wielki format znalazl swoja nisze i dalej ma sie dobrze, natomiast masowke robi sie w 35mm bo nikt juz nie chce biegac z ciezka, drewniana skrzynka i wkladac czarnej szmaty na glowe.

  3. #533
    Zasłużeni Awatar czornyj
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    2 626

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez djtermoz
    Popatrzcie tylko na historie fotografii - wielki format znalazl swoja nisze i dalej ma sie dobrze, natomiast masowke robi sie w 35mm bo nikt juz nie chce biegac z ciezka, drewniana skrzynka i wkladac czarnej szmaty na glowe.
    Wielki format ma się niedobrze - Cambo SC na allegro można kupić za 1000PLN, to już jest cena złomu. Z dostępnością błony ciętej jest ponoć coraz większy hardkor. Nikon zaprzestał produkcji obiektywów wielkoformatowych.

    I jeszcze na marginesie - drewna do budowy kamer wielkoformatowych używa się obecnie rzadziej, a zamiast szmaty można zapodać wizjer lustrzany

    A film podzieli los kliszy szklanej, choćby protestowały przeciw temu wszystkie córki chomskiego, sprzedawczynie z kiosku i czytelniczki prasy kobiecej.
    Ostatnio edytowane przez czornyj ; 03-03-2006 o 19:54

  4. #534
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Raf_1975
    Ech, ja też nie bardzo rozumiem do czego prowadzą te wywody Chomsky'ego??? Może posłużę się jego metodą i powtórzę za jednym gościem: "prawdziwa cnota krytyk się nie boi"

    Fakt, że na rynku czasem pozostają rozwiązania gorsze (z pewnego punktu widzenia) od alternatywnych. Ale widać miały inne zalety, że się ostały - takie prawo ewolucji, zwyciężają rozwiązania bardziej praktyczne. Nikt/nic nie będzie dopłacał, w imię jakichś idei, do interesu.

    A sztuka sztuką - i tak przetrwa! Cyfra jej w żaden sposób nie zagraża, tylko czasy się zmieniają i środki wyrazu, i mody, i sposób patrzenia. I gustów sto tysięcy...

    Szanuję teatr jako kuźnię talentów aktorskich i magię sceny, i kontakt z widzem. Ale wolę kino. I co? Mam gorszy gust? Albo jak fundamentalnie nie zgadzam się z błyskotliwą myślą p. Kazimiery Szczuki to już jestem zacofany?

    Hehe - jak to fajnie czasem pobajdurzyć
    Z Ta Szczuka to nie jestes zacofany.
    Moje wywody to artykulowanie moich potrzeb. Wiem doskonale, ze do filmu nie ma powrotu. Wiem doskonale, ze technika cyfrowa jest ok. tylko dlaczego producenci gonia sie na pixele i szumy, a jakosc obrazu jest taka "plastikowa". Wydaje mi sie, ze w koncu dostosuja sie do potrzeb i w niedalekiej przyszlosci zaczna opracowywac matryce oddajace kolory i " fakture"( chociazby ludzkiej twarzy). Ze zdjeciami przyrody mniej jest problemow, a roznice nie zaskakuja tak bardzo, tym bardziej, ze trudniej zapamietac kolory realne.
    Cynig- i miales problemy z odroznieniem? Z jakiej maszyny wydruki/fotografie?
    Moze ktos naswietlil skany w ten sam sposob jak pliki z cyfry. Roznicy wielkiej nie bedzie. Zreszta slajdy jak pamietam oglada sie w nieco innej technice niz naswietlone z nich, w cyfrowej maszynie skany.
    czesc.Ch.

  5. #535
    Uzależniony Awatar djtermoz
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    Boston
    Wiek
    47
    Posty
    991

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czornyj
    Wielki format ma się niedobrze
    Ok, masz racje. Powinienem byl napisac - ma sie (stosunkowo) dobrze w USA (bo jak jest w Europie to nie wiem). Ale prawda jest ze jesli tylko kiedys pojawi sie CMOS o wymiarach 20x30cm to juz nawet US Army straci zainteresowanie wielkoformatowym filmem i w ostatecznosci te "kamery ze szmata" po prostu znikna.

    Cytat Zamieszczone przez czornyj
    A film podzieli los kliszy szklanej, choćby protestowały przeciw temu wszystkie córki chomskiego, sprzedawczynie z kiosku i czytelniczki prasy kobiecej.
    :-D:-D:-D

  6. #536
    Uzależniony Awatar CYNIG
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łaziska Górne
    Wiek
    58
    Posty
    694

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    ...Cynig- i miales problemy z odroznieniem?
    Akurat ja nie, ale to wynikalo z tego ze slajdy ogladalem wielokrotnie na ekranie przy selekcji zdjec do wystawy i je znalem

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    Z jakiej maszyny wydruki/fotografie?
    Moze ktos naswietlil skany w ten sam sposob jak pliki z cyfry. Roznicy wielkiej nie bedzie.
    Blisko, coraz blizej. Moze wiec piszac swoje opinie o plastikowosci zdjec z cyfry podawaj jakie przyjmujesz "warunki brzegowe", z jakich labow, z jakiego materialu wyjsciowego, z jakiej cyfry i jak obrabiane. Bez podania tych danych Twoje zgeneralizowane opinie zaczynaja tracic demagogia. A po co?

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    Zreszta slajdy jak pamietam oglada sie w nieco innej technice niz naswietlone z nich, w cyfrowej maszynie skany.
    czesc.Ch.
    Jasne, tak samo jak zdjecia z cyfry mozna ogladac na ekranie tylko ze problem zaczyna sie przy robieniu wystawy bazujac na slajdach - 80 ekranow nie zainstalujesz

  7. #537
    Uzależniony Awatar Raff
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    778

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    Z Ta Szczuka to nie jestes zacofany.
    Moje wywody to artykulowanie moich potrzeb. Wiem doskonale, ze do filmu nie ma powrotu. Wiem doskonale, ze technika cyfrowa jest ok. tylko dlaczego producenci gonia sie na pixele i szumy, a jakosc obrazu jest taka "plastikowa". Wydaje mi sie, ze w koncu dostosuja sie do potrzeb i w niedalekiej przyszlosci zaczna opracowywac matryce oddajace kolory i " fakture"( chociazby ludzkiej twarzy). Ze zdjeciami przyrody mniej jest problemow, a roznice nie zaskakuja tak bardzo, tym bardziej, ze trudniej zapamietac kolory realne.
    Zgadzam się Choć coraz częściej przychodzi mi się zastanawiać czy zdjęcie jest z dobrej cyfry czy z analoga. To pewnie kwestia przyzwyczajenia do plastiku i dobrej obróbki plików z matrycy. Mam też wrażenie, że wydruk poligraficzny bardziej zaciera plastik, który (zwłaszcza na buziach) przy lasserowym naświetlaniu mierzi.

  8. #538
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cynig- juz kiedys pisalem ( nie pamietam kiedy i gdzie), zewina za cyfrowy charakter obrazu obarczam takze cyfrowe laby. Naswietlaja one bowiem filmy ( skany z filmow) nadajac zdjeciom charakter cyfrowy- plastik + mocna kontrasty + barwa z dominanta purpury lub zolci dla odmiany, jakby sie komu znudzilo. Choc ostatnio troszke jakby laboludki odpuscily z kontrastami? A moze to tylko chwila slabosci. Podobno ludziska lubia kontrastowo. Wiec maszyny maja takze swoje za uszami ale na ile? Na ile odpowiadaja za cyfrowy charakter fotek. Nie traktuje fotek jako dziela na ekranie, dla mnie fotka egzystuje wylacznie na papierze, bo taki jest efekt finalny.
    W wielu dyskusjach dopatrujemy sie czegokolwiek w oparciu o wyglad fotki na ekranie monitora. Nie do konca mnie to przekonuje. Fotki oceniam 20x30/30x40, czesto 15x20.
    Warto na takich fotkach poszukac czernii- glebokich, zobaczyc co sie robi z blond wlosami, jak podobny wygld maja buzie, czesto ten sam odcien, tonacje, gladkosc. Nie wspomne o dziwnym nieco plaskim nalepieniu planu pierwszego ( postacie) na plany dalsze. Fotki cyfrowe nie zespalaja tych postaci z tlem tylko oddzielaja je waska ( mniej lub bardziej) kreska). Po trosze daje to wrazenie fotki z atelier, ze sztucznym tlem.
    Oczywiscie jesli jedymym oczekiwaniem jest wykonanie fotek na wysokim iso, w niskich swiatlach, to ja wymiekam i poddaje sie. Tak cyfra foci zdjecia w ciemnych piwnicach ( ulubione miejsce cyfrowych wymiataczy to stare rozwalajace sie fabryki, oooo tak koniecznie ruiny) i gole laski na motocyklach. Jakbym wsadzil pressa 800, mogloby nie starczyc na fotke z reki. A 1600 ma ziarno jak rzezba z piaskowca.
    Zapomnialem jeszcze o jednym- analogiem nie da sie wymiatac przez godzine 5-8 kl/sek tak by panienki z wrazenia tracily glowe. (Jedna na motocyklu wyraznie kokieteryjnie spogladala na focacego).
    Czesc,Ch.

  9. #539
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz Golinski
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    46
    Posty
    8 623

    Domyślnie

    Chomsky, czy ty nie obarczasz moralnie cyfry tym, że większość ma zły gust? Że laby walą masówę?
    30D | 85/1.8 | 135/2 | 70-200/4 | T17-50/2.8 | 100-300/4.5-5.6 | 50/1.4 | 650 | 430EX | Sherpa 600r
    Zdjęcia - Iran, folk, jazz, wątek galeriowy


    FoFot.pl
    Canon IRC

  10. #540
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
    Chomsky, czy ty nie obarczasz moralnie cyfry tym, że większość ma zły gust? Że laby walą masówę?
    W pewnym sensie na to wychodzi. Cyfra spowodowala ( ale przed cyfra byly jus idiotenkamery), ze fotografia stala sie masowa rozrywka- ma to dobre ( chociazby potanienie sprzetu i jego szybki rozwoj technologiczny), jak i zle skutki- masowo znaczy czesto gorzej i bez gustu a jaki moze byc masowy gust?
    Obarczam cyfre takze za to, ze starsze panie maja buzie jak niemowleta i ze wkolo sporo lalek Barbie spoglada z fotek.
    Kolega sie wciekl i eksperymentuje ze skanami i wydrukami z drukarki. Zobaczymy, poczatki nienajgorsze.
    Czesc.Ch.

    Ps. w czasach analoga dluzej uprawialem seks, niz teraz, w czasach cyfry. Pewnie dlatego tak jej nie znosze.

Strona 54 z 114 PierwszyPierwszy ... 444525354555664104 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •