Jeśli nie 100L, to 100/2,8USM.
Jeśli nie 100L, to 100/2,8USM.
Dzięki Sprocket73 - zachęciłeś mnie!
...to nagiemu można nasrać do kieszeni!
A tak na poważnie. Niewiele wynika ze sprzętu jaki posiadasz i budżetu jaki chcesz przeznaczyć. Jak masz kasę to inwestuj w L, jak będziesz focił tylko amatorsko to może być bez L. Różnica w kwocie między 100usm i 60usm jest naprawdę niewielka (kilkaset złotych na nowym). Dodatkowo jak sam zauwazyłeś 60usm nie jest pod ff
Wybór oczywiście należy do Ciebie
Pzdr
za to "sranie" powinieneś dostać bana
Mialem 60 macro i 100USM macro. Nie wiem czemu ale ogolnie lepsze wrazenie na mnie zrobila 60tka i ogolnie lepiej mi sie z nia pracowalo. Inna kwestia ze do portretu i tak zawsze wolalem zapiac 50 f/1.4 lub 85 f/1.8 .... ale ja lubie mala GO
Jako praktykujący przygodę z makro zdecydowanie polecam 100mm. Moim zdaniem najlepsza ogniskowa do makro. Nie przesadzajmy z tą L-ką. Moim zdaniem każda setka makro jest godna polecenia. Ja używałem Sigmy 105, Canona 100 (bez USM) i Tamrona 180mm. Ten ostatni był dla mnie za długi. Efekty zdjęć możesz zobaczyć na lukaszdobkowski.pl w zakładce Dzika Polska. Większość zdjęć makro zrobione właśnie Sigmą i Canonem. Pracowałem tymi szkłami w różnych warunkach i nigdy mnie nie zawiodły
Na poważnie , czy nie , tak się tu nie odzywamy??: !
sprocket73 szczerze napisał , dlaczego kupił 60-kę i co o niej myśli po kilku miesiącach używania - sam konkret.
Rozumiem , że masz osobiście 100 2.8L i z własnego doświadczenia , dokładnie wiesz o czym piszesz ?
Wracając do tematu wątku , bezdyskusyjnie do poważnego macro im dłuższa ogniskowa , tym lepiej.
Dlaczego ja kupiłem całkowicie świadomie EF-s 60 2.8 macro i co o nim myślę ?
Extremalna fotografia macro jako taka mnie nie interesuje , szkło potrzebne jest mi do zdjęć drobnych detali np. szczegółów sukni , małych przedmiotów , biżuterii oraz wszędzie tam , gdzie wymagam maksymalnie ostrego obrazka.
Do takich zastosowań 60-ka nadaje się znakomicie.
Szkło jest porządnie zbudowane ( wizualnie jego obudowa , jak dla mnie , robi lepsze wrażenie niż np. 85-ki 1.8 ) , ma pełny USM ( AF jak na szkło macro jest wręcz idealny ) , daje niesamowicie ostry obrazek.
Ogniskowa 60 przy macro z jednej strony to wada ( o tym wszyscy trąbią ) , ale z drugiej zaleta. Mało kiedy w praktyce mogę sobie pozwolić na statyw a takie szkło łatwiej jest mi utrzymać z reki ( zakup EF 100 2.8 L Macro IS ze względu na cenę był i jest dla mnie nieuzasadniony ).
Dzięki takiej ogniskowej , b.dobremu układowi AF i ostremu obrazkowi EF-s 60 2.8 jako uniwersalne szkło też sprawdza się całkiem dobrze.
Ja jestem z niego bardzo zadowolony.
Ale to tylko mój punkt widzenia.
6D mark II+BG-E21 / 60D+BG-E9 / 600D+BG-E8 / 350D+BG-E3 / C 16-35 4 IS L / C 17-55 2.8 IS /C 10-22 3.5-4.5 /T 28-75 2.8 /C 50 1.8 STM /C 85 1.8 /C 100 2.8 L MACRO /C 60 2.8 MACRO /C 35 2.0 IS /S 8 3.5 FISH-EYE /T 70-200 2.8 /C 70-300 4-5.6 IS /... / i coś tam jeszcze ...
Może chodziło o precyzję i szybkość AF oraz powtarzalność efektów zdjęciowych? Ja na cropie 60/2.8 w zasadzie nie wykorzystuję do macro. Sześćdziesiątki używam do robienia zdjęć dynamicznych sytuacji przy naturalnym oświetleniu. Nie mam innego obiektywu EF-S, który dawałby mi tak duży uzysk zdjęć w tego rodzaju zastosowaniach. To jest bardzo udane i godne polecenia szkło, zwłaszcza jeśli ktoś myśli o w miarę uniwersalnym obiektywie. Natomiast w samej konkurencji macro, chyba raczej setka będzie bardziej użyteczna.
Śledzę ten wątek bo też jestem w fazie wyboru do cropa, 60mm czy 100/2,8 L.
Kusi mnie strasznie stabilizacja, to jednak duże udogodnienie. Mam tylko obawy czy nie będzie troszkę za wąsko i będzie służył tylko do makro. Jednak wydając tyle kasy chciałbym użyć go też gdzie indziej, np. do ciasnego portretu, zawody konne itp..
Widzę że masz FF. Czy to też się odnosi do do APS-C?