Jakie mam szkiełka widać w stopce. Jakby zamienić 28-80 na 50 f/1,4 to mnie już na dobrą sprawę nie trzeba nic (no może coś do makro i coś ultra szerokiego, ale nie brakuje mi ich tak bardzo jak 50-tki). Odkąd mam 28 i 80 to 28-80 nie użyłem ani razu. Ciekawe, czy podobny los spotkałby 70-200 jakbym miał jakąś stalkę około 200 ?
Ale tutaj różnica w jakości obrazka nie byłaby pewnie aż tak widoczna, a uniwersalność zooma jednak się przydaje.