To oczywiście nic nowego.
Przecież nie tak dawno zmarł, chyba najbardziej znany polski piewca urody kobiety dojrzałej, Franciszek Starowieyski. A co do malarstwa flamandzkiego, to też trudno ocenić je jednoznacznie. Bo ci najbardziej znani dziś malarze, malujący, jak wspomniał Kolaj "starych i pokurczonych" nie byli w swoim czasie zbyt popularni.
Dziś świat się zachwyca pracami malarzy którzy umierali z głodu , nie pamiętając popularnych w złotym wieku. No może z wyjątkiem Rubensa który z kolei właściwie malował po włosku. Ale rozwiń Kolaj swoją myśl, bo chyba Cię nie zrozumiałem a zaintrygowało mnie to co napisałeś.