Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
No jest tylko, że ja nic takiego nie pisałem :rolleyes:.
Generalnie piszesz o inwestowaniu. Pewnie, że bez inwestycji firmy nie ma. Ale właśnie mi o to chodzi, że na początku inwestycje są w miarę możliwości, a więc czemu nie kupić coś taniej jeśli prawo tego nie zabrania (CS za 900 zł)
Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
No jak nie jak tak .
Zwracam honor
Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
I do tego się odniosłem. To tak samo jakbyś pytał czy to w porządku, że Canon jest taki drogi i powinien dawać sprzęt za połowę ceny tym co mają ochotę zacząć zarabiać na zdjęciach - chyba zgodzimy się, że to zupełny absurd.
Tylko u mnie wszystko się sprowadza do tego, że: czy ja jestem winny, że Adobe w swojej ofercie ma lukę, którą mozna wykorzystać?
Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
Ale pisałeś o ogromnych zyskach dlatego pytałem.
No jakieś niespełna 3,5 mld $ rocznie to nie mało, a zapewne dość sporą część z tego przynosi im CS.
Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
A już miałem nadzieję że się dogadamy .
Znów problem, że ja o chlebie a Ty o niebie. Gdzie ja pisałem o podatkach, państwie, zusie (fuj) itd? Co ma jedno z drugim wspólnego? Wybierasz dozwoloną formę działalności jaka Ci pasuje. To nie ma nic wspólnego z cenami softu czy rzeczy, które są potrzebne do prowadzenia biznesu.
Sorry, wkradł mi się tutaj kontekst mojej dysputy z marekb
Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
[...]
Najwyraźniej Merauder chciałby, żeby ta zasada dotyczyła wielkich_złych_korporacji™, ale nie jego biznesu i nie biznesu jego znajomych
Bo jak komuś za dobrze idzie biznes, to zawsze można go uszczypnąć, lekko wykiwać, bo to objaw sprytu, a nie czegoś innego Natomiast jak ktoś sprytnie obszedłby biednego fotografa i wydębił fotki za pół ceny, albo za darmo, to już byłby nie sprytny, tylko skur****

Trochę taka mentalność Kalego.
Możesz mi podać choć jeden mój cytat, gdzie tak napisałem? Bo zdaje się, że wkładasz mi w usta słowa, których nie powiedziałem.

A co wielkich, złych korporacji, to chyba masz jakiś procent od sprzedaży skoro jesteś ich tak zaciekłym adwokatem. To moja wina, że ktoś pozostawia lukę w swojej ofercie? To mój biznes czy jego? Życie.

Co do drugiego akapitu to kula w płot. Właśnie wczoraj miałem sytuację, że klient wybrał nie moją ofertę, bo była 40% tańsza i pomimo, że to moje początki w foto ślubnej to niczego nie żałuję, bo i tak za taką kwotę bym z domu nie wyszedł nawet. Ale z racji, że nie jestem w stanie ci tego udowodnić to daruje sobie, a Ty dalej będziesz mógł gadać coś czego nie powiedziałem.