DobrePopieram.
Najwyraźniej Merauder chciałby, żeby ta zasada dotyczyła wielkich_złych_korporacji™, ale nie jego biznesu i nie biznesu jego znajomych
Bo jak komuś za dobrze idzie biznes, to zawsze można go uszczypnąć, lekko wykiwać, bo to objaw sprytu, a nie czegoś innegoNatomiast jak ktoś sprytnie obszedłby biednego fotografa i wydębił fotki za pół ceny, albo za darmo, to już byłby nie sprytny, tylko skur****
Trochę taka mentalność Kalego.