od wczoraj mam d200, ale dopiero dzisiaj znalazlem trochę czasu na test "organoleptyczny"
pierwsze wrazenia:
stosunkowo małe body (niewiele większy od d70), guzikologia b.zblizona do d2x (tego zawsze brakuje mi w Canonie; obsługa jedynki i np. 20d to zupełnie inna bajka)
wizjer mniejszy niż w d2x, ale znacznie wiekszy od tego w d70 (znacznie blizej d2x)
body faktycznie jest uszczelnione (i chwała mu za to)
rewelacyjna sprawa jest mozliwosc sterowania blyskiem lamp systemowych lampa wbudowana. d70 tez mial taka mozliwosc, ale lampa wbudowana sluzyla wylacznie do sterowania lampa zdalna lub zespolem lamp. w d200 lampa wbudowana rowniez blyska (z mozliwoscia korekcji blysku, podzialu blysku na grupy itd). Tego w Canonie brakuje; nie potrzeba kabla, zeby wyzwolic blysk lampy trzymanej w rece, mozna z poziomu body sterowac systemem lamp itd. Rewelacja.
czy d200 to baby d2x? nie do konca, ale w znacznie wiekszym stopniu niz analogiczne Canony 1d i 20d lub 5d).
zdjęcia? zrobiłem dzisiaj kilka fotek, ale pogoda fatalna i z dluzszym testem poczekam do jutra.
Dlaczego kupiłem d200? bo 5d z 24-105 nie był dostepny![]()