Sądzisz, że jak palnik jest w górę albo do tyłu to już nie ma TTLa? Owszem jest.
Zdjęcia z jedną lampą mogą być bardzo dobre. Nawet bez blendy. Warunek jest jeden - lampa nie może być na aparacie (też nie musi być religijnie przestrzegane). Zwykle pionowe kadry z lampą na aparacie są najgorsze/najochydniejsze/paskudne... Zack Arias (jest w googlach) prawie wszystko robi z jedną lampą.
Tania lampa, radio/kable do wyzwalania manualnego, parasolka (2 w 1), najtańszy statyw do oświetlenia i ćwiczyć w MANUALU. TTL to NIE jest lekarstwo na dobrą fotografię zwłaszcza w portrecie.
Ogólny algorytm na początek jest prosty. Lampa w parasolkę, parasolka z przodu ok. 45° stopni z boku modelu tak z 1.5 m, lekko z góry ale nie za dużo - cienie pod nosem i podbródkiem. Lampa w manualu na 1/4 mocy i aparat też w M na np. 1/100 i f/4.0. Pstryk. jak prześwietlone to albo lampą w dół na np. 1/16 albo przysłona na np. f/11.
Parasolka jest najbardziej uniwersalnym modyfikatorem. Można odbijać, można przez (jak w softboxie) można przymknąć parasolkę, żeby uzyskać wąski strumień światła. Możliwości multum.