Witam!
Od niedawna jestem posiadaczem Canona EOS 30D i nowego obiektywu Canon 50mm f/1,8 II. Przeskoczylem z 400D na 30D, byc moze moj problem to wynik mojej jeszcze niewiedzy na temat lustrzanek pół-pro i proszę z góry o oszczędzenie niemiłych ripost i tym podobnych, bo nadal się uczę i piszę tutaj, bo sam nie jestem w stanie poradzic sobie z tym problemem.
Ogólnie mówiąc - AF nie trafia prawidłowo, ale to nie wszystko. Punkty AF świecą się kiedy ostrosc zostanie ustawiona i pipczy jak oszalały, ale ostrosc w prawdzie jest uchwycona jakies 2-3 cm przed obszarem, który złapały punkty AF. Ogólnie kiedy w wizjerze widzę, że prawidłowo została ustawiona ostrosc, to po zrobieniu zdjecia niestety jestem rozczarowany, bo zdjecie jest niedoostrzone. Kiedy ustawiam ostrosc ręcznie, zdjęcia wychodzą prawidłowo, ale jakosc ich jest po prostu beznadziejna - widac pixele, jakby szumy. Kompletnie nie wiem czym to jest spowodowane.
Proszę o pomoc.