Paenka, chyba niejasno sie wyraziłem ja pisałem o korzyściach jakie wynikają z przynależności do klubu dla członków a nie dla założycieli.
No chyba, że tak...to już prędzej Ale nie od razu Rzym zbudowano i na te korzyści trzeba będzie się napracować za friko najpierw i zdobyć pewnego rodzaju renomę.
Tzn. tak teoria mówi o praktykę mnie nie pytajcie;p
TU możesz przypuścić atak odwetowy, nie krępuj się