Ale trochę też przesadzacie D200 jest od paru dni - parę osób ma trochę na szybko coś pstrykneli. Trzeba poczekać trochę, najlepiej samemu się przekonać jak się sprawuje, a nie od razu mówić o "zawodach". Bez przesadzania, że to kiepski aparat i kiepskie zdjęcia się nim zrobi. D70 niby też szumi itd, ale jakoś mi zdjęcia wychodzą - a odbitki robię raczej tylko duże (po tym oceniam). Trochę to małpia gorączka: kiedy nowe body? Jakoś np. takiego entuzjazmu nie wzbudzają np. nowe obiektywy Ja osobiście jak bym miał 20d albo D200 albo d70 to bym później nie poznał, które zdjęcie czym robione (znowu na odbitkach) - wiem, bo się sam na to złapałem. A czy to lepsze czy to - kwestia gustu