Portret/plener, powiadasz...
Ja się tam w portretach nie specjalizuję, ale zdarza mi się*czasem coś ustrzelić.
Gdy robiłem cyfrą, to większość*portretów była... niebyt dobra jakościowo.
Gdy przesiadłem się na analoga (EOS 300, HP5+) - widać wszystkie szczegóły, idealna plastyka, kolorystyka, ziarno, ostrość... bajka...
Teraz wziąłem się za średni format i powiem... - jak dostaniesz aparat średnioformatowy z dobrym obiektywem (WAŻNE! Możliwość dosyć bliskiego ostrzenia i brak/mała paralaksa - tym się*kieruj!) to jakość (oczywiście, w parze z dobrym negatywem) powali Cię na kolana albo jeszcze bardziej.

Ale jeden warunek (dot. czarno-białych fotografii) - ważny jest dobry negatyw i odpowiednio dobrany wywoływacz. Pod żadnym pozorem nie skanujemy, tylko robimy odbitki, pod powiększalnikiem!
Co do barwnej fotografii, to ważny jest dobry film i dobre wywołanie - C-41 jest proste do uzyskania w domu - tutaj masz opis: http://nieweglowski.boo.pl/blog/?p=123 i tu: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=167928