Witajcie,
Ostatnio nęka mnie taki dylemat. Poszukuje szkła wygodnego, dobrego głownie do studia, ale również takiego którym na zewnątrz będę mógł zrobić jakiś portret.
Nie chce wydać na nie zbyt dużo bo wiem, że będę go używać raczej sporadycznie (nie licząc studia) dlatego raczej z góry odrzucam 24-70L.
Cenowo obydwa szkła raczej niewiele się różnią.. Pytanie czy warto próbować sigmy ze względu na 2.8 (poza studio) czy postawić na wygodę Canona?
Jest jeszcze opcja zakupu 28/1.8 i 50/1.4.. Sprzęt do jakiego to podepnę to 5dm2.
ps. Wiem, że istniało kilka tematów 24-70 vs 24-105 ale było to porównanie L-ek. O Sigmie za dużo na forum też nie ma. Jeżeli nie znalazłem odpowiedniego tematu to proszę moda o przeniesienie posta