czy jeszcze ktoś z Was ma doświadczenie z pracą na aku lp-e6 z zapalonym czerwonym kwadracikiem? pytam już zupełnie z ciekawości - jak długo można na takim aku pracować (w sensie ile cykli jeszcze wytrzyma nim zgaśnie?). I pytanie bardzo egzystencjalne :-) jak wygląda jego zgasnięcie? czy po prostu stopniowo traci moc, czy nagle definitywnie pada?
Wiem, że zamiast pytac powinienem iść pstrykać, ale bardzo leje, a ja chcę przygotować się mentalnie do śmierci jakże bliskiego mi akumulatora :-)