w twoim przykładzie są dwie istotne różnice w stosunku do mojej wypowiedzi.Zamieszczone przez AGO
Po pierwsze gazety czy książki nie są za darmo, po drugie zazwyczaj posiadają jednak znaczek Copyright lub kwestię "all rights reserved". Gdyby była ona niepotrzebna, nikt by jej nie pisał.
Po drugie, napisałeś bez zgody autora, a ja napisałem, że jeśli producent udostepnia darmowy download to domyślnie wyraża zgodę na rozpowszechnianie danych treści (w niezmienionej formie of coz)