Chciałbym poinformować o sytuacji jaka spotkała mnie w salonie DIGITAL24 przy ulicy Bułgarskiej.
Czwartego września znalazłem interesujący mnie model akumulatorów z ładowarką, pojechałem do sklepu, model okazał się niedostępny więc poprosiłem sprzedawcę o pomoc w doborze. Sprawa stanęła na dwóch opcjach:
-Panasonic BQ-CC18
-Sanyo MQR06
Sanyo miał przecięte opakowanie więc cena była niższa i wynosiła 89 zł. Pytałem się sprzedającego czy zestaw jest oryginalnie nowy. Zapewniał, że to fabrycznie nowy zestaw na gwarancji. Po przyjrzeniu się w domu stwierdziłem, że fabryczne opakowanie powinno zawierać akumulatory 2450 mAh a nie jak miałem 1900 mAh. Ale to jeszcze nic. Po podłączeniu baterii do aparatu okazało się, że są całkowicie rozładowane a nie jak mnie zapewniano w salonie naładowane w ok. 30%. Czyli akumulatory nie dość, że nie z oryginalnego opakowania to jeszcze używane a sprzedane jako nowe. Tego samego dnia po reklamacji telefonicznej uzyskałem informację o możliwej wymianie na nowe.
Piątego września (piątek) pojechałem na Bułgarską gdzie ten sam sprzedawca (na zmianie z dziewczyną) przyniósł zestaw Panasonica, oczywiście bez słowa przepraszam, wymienił produkt i zaczął robić swoje. Oczywiście nie otrzymałem akumulatorów o większej pojemności (bo są droższe) jakie były w zestawie ale inny zestaw. Czyli nie było mowy o pomyłce tylko to zwykłe wciskanie używanego towaru
Pozdrawiam
Janusz Krzymiński