Wnioski nie tyczą się firmy Quantuum, tylko ogólnej zasady mówiącej, że przed sesją (każdą, a profesjonalną tym bardziej) należy sprawdzić sprzęt. Oświetlenie, aparaty, szkła... A przy profesjonalnej - mieć backupowe body, zapasowe baterie, i nieco więcej lamp, niż potrzeba... Pewnie i Profoto się zdarzy czasami wysypać, ale to fotografa rzecz zadbać, by jedna czy dwie padnięte lampki nie skasowały całej sesji.