Jak się pierwsza lampa paliła, to wszyscy się przestraszyli. Przy 3ciej lampie nie mogliśmy dać wiary, że ten sprzęt jest taki kiepski i już sobie filmowaliśmy aby pokazać to innym.Lampy się palą a Wy sobie tak spokojnie filmujecie...
Podziwiam, tylko nie wiem co. Czy opanowanie czy głupotę.
Niby tak. Jednak jak przeglądasz sprzęt w studiach to wiele z nich wyposażonych jest w Quantuumu. Moim zdaniem lepiej dopłacić trochę i kupić sprzęt lepszej firmy, bo oszczędność na Quantuumach może okazać się pozorna.chyba nawet sam dystrybutor nigdy nie twierdzil że quantuumy są przeznaczone dla profesjonalnego targetu. są to dobre, amatorskie lampy w przystępnej cenie.
Dodam jeszcze, że Quantuumy R+ 600 wytrzymały sesję. Może 1000 to za dużo na te lampy (a właściwie to kondensatory, które się w nich palą).