Pokaż wyniki od 1 do 10 z 70

Wątek: Praca za granica jako fotograf slubny

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    18

    Domyślnie

    Juz pisalem wczesniej ze mam zamiar wyjechac do anglii i odmowilem kilka slubow. Pracowałem dla innego fotografa za 200 zl bo potraktowałem to jako początek mojej przygody z fotografia slubna. Raz przyjąlem wesele za ktore wzialem 2 000 zl i ludziom sie podobaly zdjecia wiec nie mow ze tylko pstrykam bo inaczej by nie zaplacili. A co do anglii to np dentysci wyjazdzaja bez jezyka i pracuja na kontrakcie za 70 tys Ł. to dlaczego ja miałbym sie tym przejmowac? po za tym mam osoby ktore moga mi pomoc,,, a co do zwyczaji tam panujacych to mam polskiego ksiedza w anglii ktory napewno pomoze. a klijentow wezme z ich domow. heh po za tym wesela w uk sa 7 dni w tyg
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    i pozdr dla pawciolbn
    Ostatnio edytowane przez tomcio22112 ; 10-02-2011 o 21:47 Powód: Automerged Doublepost

  2. #2
    Dopiero zaczyna Awatar Szpakos
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    24

    Domyślnie

    coz ja osobiscie zycze powodzenia na szczescie sam juz wracam do polski po 6 latach tutaj spedzonych jedynie co moge powiedziec to ze zaluje ze wyjechalem z polski :/ no ale czlowiek uczy sie na wlasnych bledach...
    EOS 60D + 10-22/3.5 + 24-105/4L + 80/1.8 + 430EX II + Sherpa 600R & DF-50 + Domke F-2 & Lowepro Flipside 400

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar Parteq
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    48
    Posty
    1 159

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tomcio22112 Zobacz posta
    [...] A co do anglii to np dentysci wyjazdzaja bez jezyka i pracuja na kontrakcie za 70 tys Ł. to dlaczego ja miałbym sie tym przejmowac?
    Ale Ty tak na powaznie, czy jaja sobie robisz?

    po za tym mam osoby ktore moga mi pomoc,,, a co do zwyczaji tam panujacych to mam polskiego ksiedza w anglii ktory napewno pomoze.
    Pojdzie tez z Toba na rozmowe z mlodymi? Odbierze za Ciebie telefon?

    a klijentow wezme z ich domow. heh po za tym wesela w uk sa 7 dni w tyg
    Nie mam zamiaru podcinac Ci skrzydelek - wrecz przeciwnie, ten rynek jest spory i przyjmie kolejnego fotografa. Nie ma jednak latwo i nikt Cie po rekach nie bedzie calowac bo jestes z PL. Niska cena rowniez nie bedzie zawsze atutem.

    Dla przykladu - jest tu cala masa studentow ktorzy robia sluby za free.
    Pomyslales o zalozeniu dzialalnosci? Co jak mlodzi poprosza Cie o rach?
    Pomyslales o ubezpieczeniu? Co jak hotel w ktorym odbywa sie slub poprosi o faks/nr polisy fotografa?

    Pomijam kwestie sprzetowe - backup body, lampy itp.

    Te 19 lat nie bedzie Ci pomagac - zapal to swietna sprawa, ale pytanie o doswiadczenie i portfolio bedzie na dzien dobry, masz juz www?

    Masz ogolnie jakis plan?

  4. #4
    Coś już napisał Awatar 1982wojtek
    Dołączył
    Sep 2008
    Posty
    62

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tomcio22112 Zobacz posta
    A co do anglii to np dentysci wyjazdzaja bez jezyka i pracuja na kontrakcie za 70 tys Ł. to dlaczego ja miałbym sie tym przejmować
    i pozdr dla pawciolbn
    Bez języka angielskiego nie kupisz nawet popularnej ''trawelki" a nie mówiąc o ustaleniu szczegółów dotyczących ślubu czy też pleneru .Za granicą nikt ci nie pomoże za darmo bo każdy się dorabia.
    wszystko znaczy NIC!!!

  5. #5
    Awatar stone7
    Dołączył
    Jun 2010
    Miasto
    Cymru
    Posty
    12

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tomcio22112 Zobacz posta
    A co do anglii to np dentysci wyjazdzaja bez jezyka i pracuja na kontrakcie za 70 tys Ł. to dlaczego ja miałbym sie tym przejmowac?
    Nie ma takiej mozliwosci. To jakieś opowieści zasłyszane od kolegi kolegi.
    Sprawdź wymagania dla lekarzy na http://www.jobs.nhs.uk/ .
    Nie znajac jezyka nawet nie zarejestruje się w GMC i nie dostanie prawa wykonywania zawodu w UK.
    Bywa tak, firmy rekrutujące kontraktują lekarzy bez angielskiego, ale najpierw i tak wysyłają ich na kurs angielskiego.
    Rzadko to się zdarza, bo dzisiaj mało ludzi z dobrym wykształceniem nie zna angielskiego.
    Poza tym dentystów i wszelkiej masci lekarzy brakuje w UK.
    A fotografów jest w UK jak ....:rolleyes:

    Ale życzę powodzenia
    "Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista martwi się o kasę, a mistrz martwi się o światło..." ...wciąż uczę się hardware'u

  6. #6
    Bywalec Awatar czarny1999
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    Leicester
    Wiek
    40
    Posty
    119

    Domyślnie

    Podejrzewam ze kolega Mad_Mac potwierdzi moje slowa majac podobne doswaidczenia i biorac pod uwage ze prawdopodobnie przeszedl podobna droge co ja.
    Po pierwsze na klientow Polakow bym specjalnie na twoim miejscu nie liczyl, generalnie wszyscy na dorobku i jesli decyduja sie oni na slub w UK to znaczy ze robia go zeby zaoszczedzic ... (smutne ale prawda). Wiec jak slysza ze za jeden dzien (w ich wyobrazeniu pare h pracy) bierzesz ich 3-4tygodniowki to badzo milo koncza z Toba rozmowe z zapewnieniem ze musza sie z druga polowka skonsultowac itd.
    Srednio mam jeden telefon tygodniowo z zapytaniem od Polakow. Rozmowa wyglada mniejwiecej tak:
    - Dziendobry. ..IMIE... z tej strony, Slyszalam ze zajmuje sie Pan fotografia.
    - Dobry, tak.
    - Bo my bierzemy slub .. DATA.. i chcielibysmy wiedziec ile beda zdjecia kosztowaly...... (po podaniu kwoty najczesciej cisza i ....do widzenia w takiej czy innej formie)
    Rynek angielskich slubow jest w miare ok, podajesz cene i generalnie nastepnego dnia masz zaliczke na koncie. Klient sie nie targuje bo zna twoja cene od wojka, kuzynki, kuzyna ktorym robiles slub w zeszlym roku i zna efekty. Inaczej nigdy by do Ciebie nie przyszedl - 99% zaplaci 2x wiecej kiepskiemu fotografowi anglikowi niz Tobie jesli Cie nie zna. Jezyk jest niezbedny i to nie w stopniu ze 'sie dogadamy jakos'. Musisz przygotowac Invoice, Umowe, Opisac w niej dokladnie zakres uslug, skonsultowac to w trakcie rozmowy w 4ry oczy/ mailowo i telefonicznie - jesli klient z daleka.
    Jest rownierz bardzo bogaty i hermetyczny rynek rynek azjatyckich slubow i mniej bogatyczh - afrykanskich. Oba zamkniete z regoly na wszelkie nowinki i (w szczegolnosci afrykanskie) z reguly na jedno kopyto.
    Tylko bardzo ciezko sie wbic na ich rynek nawet z dobrym portfoliem. (troche inna estetyka)
    Postaw sie w ich sytuacji i powiedz czy powiezyl bys zdjecia z 'najwazniejszego dnia w Waszym zyciu' imigrantowi z Wietnamu, Moldawii czy skadstam czy panu Kaziowi ktory ma zaklad za rogiem od 15lat i nikt na niego nie nazekal.....
    no to sie rozpisalem ....
    powodzenia
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    *powieRZyl , sorry tak jakos wyszlo
    Ostatnio edytowane przez czarny1999 ; 13-02-2011 o 01:39 Powód: Automerged Doublepost
    5d, 5dmkII 580EXII S12-24 f4.5-5.6, C17-40 f4 L, C50 f1.4, C70-200 f4is, C100 f2.0 C300 f4is, C400 f4is DO,
    C28-135is f3.5-5.6, tamrac expredition7, manfrotto 055x proB + 488RC2

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •