Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Canon MACRO MP-E 65mm 2.8 1-5x - czy warto?

  1. #11
    Bywalec Awatar Angmar
    Dołączył
    Jun 2005
    Wiek
    54
    Posty
    105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
    No nie do konca ...poniewaz tylna grupa soczewek sie nie przesuwa tak jak to ma miejsce w przypadku mieszka.
    Nie chodziło mi o działanie dokładnie takie jak w przypadku mieszka, gdzie odsuwa się ukłąd optyczny od materiału światłoczułego. Chodziło mi o zwiększanie wyciągu obiektywu - mieszek (czy pierścienie pośrednie, nie ma znaczenia) działa na dokładnie tej samej zasadzie.
    Spieprzaj dziadu

  2. #12
    Początki nałogu Awatar maro25
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Skawina
    Posty
    318

    Domyślnie

    to szkło może dawać bardzo dobre efekty i dobrą jakość zdjęć ale trzeba się nauczyć je wykorzystywać bo robienie zdjęć przy takiej skali nie jest proste, przede wszystkim w większości sytuacji będziesz potrzebował doświetlać zdjęcie ponieważ przy skali 5:1 GO jest tak mała i trzeba zastosować ekstremalne przysłony i stosować szybkie czasy ponieważ zdjęcie jest bardzo łatwo poruszyć. oczywiście z taką skalą trzeba przyłożyć przednią soczewkę prawie do samego owada ten obiektyw daje dużo możliwości ale jednak myślę że najpierw trzeba kupić np 100/2.8 canona a MP-E kupić w następnej kolejności i traktować je jako drugie szkło do specyficznych sytuacji. Skala 1:1 w zdecydowanej większości wystarczy ewentualnie zawsze można dokupić pierścień pośredni

  3. #13
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    gdynia
    Wiek
    52
    Posty
    63

    Domyślnie

    Wielkie dzięki za odpowiedzi. Jestem pod wrażeniem funkcjonalności obiektywu. Fakt, zbyt mała odległość od owadów nie wchodzi w rachubę więc chyba mój krąg zainteresowania przejdzie w kierunku Canona 100/2,8 macro lub chwalonej na zachodzie Sigmy 150/2,8 macro. Co prawda Canon ma przysłonę max 32 a Sigma 22 (co wpływa na GO), ale w Sigmie mam większą odległość od owadów dla skali odwzorowania 1:1. Poza tym i tak będę świecił lampą błyskową po oczach robali.
    Dotychczas mój zestawik G5 + 420EX z samoróbką do doświetlania w stylu Stopy spełniał swoje zadanie. Teraz dodatkowo posiadam 10D i chciałbym go wykorzystać. Mieszek już posiadam.

  4. #14
    Bywalec Awatar Angmar
    Dołączył
    Jun 2005
    Wiek
    54
    Posty
    105

    Domyślnie

    Jeśli zamierzasz używać mieszka, to weź setke - ze 150-tką mieszek da takie samo "zaciemnienie", ale (z racji większej ogniskowej obiektywu) zdecydowanie mniejsze powiększenie.
    Spieprzaj dziadu

  5. #15
    Początki nałogu Awatar maro25
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Skawina
    Posty
    318

    Domyślnie

    sigma 150/2.8 będzie mieć mniejszą GO od Canona 100/2.8 też z tego względu że ma większą ogniskową a jak pewnie Ci wiadomo czym większa ogniskowa tym mniejsza GO ale myślę że nie będzie to aż tak zauważalne jeśli będziesz doświetlał to nie będzie to miało aż tak dużego znaczenia choć ja jak już doświetlam to sadzę f/36
    Ostatnio edytowane przez maro25 ; 15-12-2005 o 19:54

  6. #16
    Pełne uzależnienie Awatar Nemeo
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Silesia
    Posty
    1 757

    Domyślnie

    Mała próbka możliwości MP-E 65mm :

    http://www.pbase.com/crewchief/macro&page=all

  7. #17
    Bywalec Awatar storm
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    PL / WAW
    Posty
    183

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez uldum
    Co prawda Canon ma przysłonę max 32 a Sigma 22 (co wpływa na GO).
    Wplywa na go, ale jesli zalezy ci na jakosci zdjecia to powyzej f16 tracisz jakosc, ze wzgledu na zjawisko dyfrakcji.

  8. #18
    Bywalec Awatar Costus
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Zielona Góra
    Wiek
    66
    Posty
    145

    Domyślnie

    [QUOTE=uldum] Co prawda Canon ma przysłonę max 32 a Sigma 22 (co wpływa na GO), ale w Sigmie mam większą odległość od owadów dla skali odwzorowania 1:1.
    Zastanów się jeszcz może nad Sigmą 105 - cena co najmniej o 1/3 niża od sigmy 150, odwzorowanie też 1:1, maksymalna przesłona nawet 45. Z kikoma pierscionkami możesz uzyskac skalę odwzorowania nawet 7:1
    ...kto w sercu nosi zieloną gałązkę, może być pewny,
    że wcześniej czy później siądzie na niej ptak śpiewający...

  9. #19
    Uzależniony Awatar CYNIG
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łaziska Górne
    Wiek
    58
    Posty
    694

    Domyślnie

    [QUOTE=Costus]
    Cytat Zamieszczone przez uldum
    ... Z kikoma pierscionkami możesz uzyskac skalę odwzorowania nawet 7:1
    "Kilkoma" ????
    To by musial byc calkiem niezly zestaw kilkunastu kompletow
    Teoretycznie mozliwe, w praktyce wysoce nieuzyteczne. Juz przy 7 pierscieniach (Kenko) calosc sie troche wygina i wymaga dodatkowego podparcia obiektywu bo wystepuje winieta w gornych rogach kadru. Przy takich ekstremalnych skalach odwzorowania zdecydowanie polecam canonowski 100/2,8 makro + konwerter x2 + 2-3 pierscienie

  10. #20
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    41
    Posty
    424

    Domyślnie

    posiadam sigme 150/2,8 .. jest swietna... naprawdę szczerze polecam.. czasem jeszcze sie zastanawiam czy nie lepiej bylo kupić sigmę 180/(2,8??) - nie pamiętam jakie światło ale chyba 2,8.... uzyskuje się większą odległość od fotografowanego owada... trudniej go spłoszyć jak biegałem za ważkami... oj brakowało mi tego dystansu..
    pozdrawiam
    Metus

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •