Cytat Zamieszczone przez mbiesiadnik Zobacz posta
No bo skąd serwis będzie wiedział co przez np. 10 miesięcy użytkowania z nią robiłeś. No bo wybacz, ale skąd serwis ma mieć pewność, że np. w ciągu tych 10 miesięcy aparat nie było w jakimś innym serwisie na innej naprawie i tam przy okazji tejże naprawy coś popsuto? No ŻADNĄ.
Mogę się założyć, że są jakieś plomby, które wskażą, czy aparat był rozkręcany. A co do innych wydarzeń, to pewnie też idzie jakieś cięższe przypadki odfiltrować - jak znajdą osad od wyschniętej wody w środku, to raczej mogą orzec, że aparat został zalany. Jak będzie kawał plastiku ułamany/pogniecony, to mogą wywnioskować, że aparat zaliczył ostrego dzwona i też odmówić naprawy gwarancyjnej.

Różnica jest taka, że ty tej gwarancji NIE MASZ. Jakbyś miał gwarancję Canonową to byś mógł za darmo oddawać obiektyw na Żytnią miljart razy i to wszystko za darmo i z uśmiechem na twarzy. A to czy O-T daje gwarancję na kalibrację, czy nie i na jakich zasadach, to już ich prywatne widzimisię.
Cytat Zamieszczone przez mbiesiadnik Zobacz posta
PODZIELIŁEM SIĘ MOJĄ OPINIĄ, ŻE ŹLE WYKONALI KALIBRACJĘ I PROSIŁEM O WYJAŚNIENIE PROBLEMU, CO TEŻ NA POCZĄTKU ZOSTAŁO WSTĘPNIE ZROBIONE.
Zatem wyjaśniam : twoja opinia stanowi dla mnie tyle co informacja, że właśnie w Australii gdzieśtam sobie kangur skoczył 5 razy. Nie poparte żadnymi dowodami, wada zauważona po 3 miesiącach(!), znikoma "renoma" na forum - nie kupuję tego. I nie tylko ja.