Przez kiekrz przejeżdżam conajmniej dwa razy dziennie, przecież tam nic nie ma :wink:

Jeśli o terminy chodzi to mi pasuje albo kawałek soboty, albo niedzieli.
Jeszcze nie wiem.

Lepiej by gdzieś w mieście.
Jak nie macie co focić to zawsze można iść zrobić streetphoto na jeżycach...
( a jakie emocje! )