Nr 1 robione z góry - taka perspektywa skróciła i tak dość ubitego i korpulentnego młodego. Ręka w pachwinie i niekorzystnie ułożona noga dopełniły dzieła zniszczenia. Nie wspominam o niebieskawym zafarbie dołu sukni, przy całej reszcie ciepło-złotej.
O przepałach się nie wypowiadam, bo oglądam na laptopie który wszystko przepala.
Trochę nudno i sztywno, ale widać fajne momenty jak np. na fot. 8.
Niskie, późne światło i fajna jesienna sceneria - i klimat połowy zdjęć zabity obróbką.
Ogólne wrażenie pozytywne.
Sam wiem, jak ciężko rozruszać niektórych młodych, więc się nie czepiam.
Z takiej miejscówki oddałbym 90% zdjęć "normalnych", a jedynie pozostałe 10% pociągnięte presetami.