Obejrzałem 1. Czekałem i czekałem aż coś zacznie się dziać a tu nuda panie, nuda. Zlepek przypadkowych ujęć bez ładu i składu. No i gdzie te tytułowe pociągi???
Numer 2 dotrwałem do 2 minuty i prawie zasnąłem, może dalej jest coś ciekawego ale nie chce mi się już oglądać.
Numer 3 obejrzałem do końca i tutaj nareszcie coś się dzieje. Nie podoba mi się głębia ostrości, takie to efekciarskie nie pasujące do sytuacji. Generalnie w przeciwieństwie do poprzednich filmów coś tu się dzieje, jest jakaś fabuła. Poza tą głębią podoba mi się.
Numer 4 i 5 podsumuję jednym zdaniem, braku pomysłu i fabuły nie da się nadrobić efektami. Mamy popis możliwości montażysty i to wszystko. Obejrzałem po dwa razy i już mi się więcej nie chce.
O ślubie już pisałem.
No i teraz pytanie, co oceniamy? Jakość techniczną i montaż czy jako film w pełnym tego słowa znaczeniu? Bo technicznie jest ok, montaż efektowny, sound w porządku ale brak tego czegoś co powoduje, że mam ochotę jeszcze raz obejrzeć. Z drugiej strony po obejrzeniu jedynie trójkę zapamiętałem i pewnie jeszcze do niej wrócę, resztę obejrzałem ale nie pamiętam co się działo więc pewnie nic się szczególnego nie działo. To komentarz jeśli oceniany ma być film a nie technika.
Wbrew pozorom trudniej zrobić ciekawy film niż zrobić ciekawe zdjęcie.