Przed planszą, plansza, czy po planszy? To "po planszy" kręciliśmy tak na oko połowę całego czasu zdjęciowego. Wejście do tramwaju jednymi drzwiami i wyjście drugimi tyłem, z obiema rękoma zajętymi kontrolowaniem sprzętu i zachowanie przy tym odpowiedniego tempa i odległości od narratora było nie lada wyzwaniem, ale uparłem się że ma tak być, no i jest :P