Podepnę się pod wątek.
Mam zamiar równiez sklecić nazwijmy to budżetową namiastkę studia.
Planowałem pokombinować ze stałymi lampami. Czy możecie mi powiedzieć dlaczego rozwiązanie z lampami błyskowymi uważacie za lepsze? Lepszy jest efekt końcowy, praca jest łatwiejsza itp. Temat mobilności mnie nie interesuje.

Planowałem próbnie zainstalować najtańsze tło takie w cenie ok. 30-50 zł, 3 lampy światła stałego ze świetłowkami energooszczędnymi 5400k. Do tego parasolki lub coś w zastępstwie. Przy założeniu, że montaż nazwijmy to a`la statyw zrobię sam, zawieszenie tła również to to wszystko będzie mnie kosztowało powiedzmy do 300 zł. To jest kwota, którą byc może nawet z ciekawości warto zaryzykować.

Czy uważacie, że np. kupienie lampy w stylu NISSIN 622 byłoby lepszym rozwiązaniem. Ewentualnie połaczenie jeszcze starej lampy w jakiś tam sposób, którą pewnie mam gdzieś w piwnicy. Będzie trochę drożej ale czy jest szansa, że efekty będa lepsze?