
Zamieszczone przez
TOKIN
Witajcie,
moja odpowiedź będzie jakby z drugiej strony. Otóż jestem matką i niejdnego fotografa juz w życiu swojego dziecka przeżyłam, o niejednym z innymi matkami rozmawiałam. Oto garść przemyśleń.
1. Fotografia jest miłą pamiątką pod warunkiem że jest zrobiona dobrze i moja pociecha jest na tej fotce podobna do siebie.
2. Taka akcja ma sens pod warunkiem że ktoś powiadomi wcześniej rodziców że przychodzi fotograf i będzie robić dzieciakom fotki - wtedy ubieram dziecko w ciuszki w których mu dobrze, może nie te najbardziej sprane i powyciągane.
3. Pan fotograf razem z nauczycielką doglądnie czy dzieci nie są zmazane, nie mają resztek jedzenia na buzi itp
4. Pan fotograf dopilnuje aby dzieci były fotografowane w sposób planowy a nie byle jak byle szybko i na byle jakim tle.
5. I wreszcie to nie może być tak, że powyższe 4 warunki nie zostały spełnione i nagle pociecha przychodzi ze szkoły(przedszkola) i mówi "mama na jutro trzeba przynieść xxzł na zdjęcia"! Niestety w większości przypadków tak to działa. Ja kilkakrotnie takie zdjęcia nabyłam, może w dwóch przypadkach byłam zadowolona z efektu w pozostałych -... tragedia (głównie zaniedbania1,2,3,4). Postanowiłam być stanowcza i asertywna - więcej nie kupuje kota w worku!
Zatem rozumiem, że masz to załatwione w taki czy inny sposób z przedszkolem ale nie zapomnij, że przedszkole to bardziej dzieci i ich rodzice a nie Panie nauczycielki czy dyrekcja....i dobrze było by się upewnić, że wolą rodziców jest taka sesja pamiątkowych fotek, uściślić jak sobie to wyobrażają, oraz ile są skłonni zapłacić (Ty podaj cenę - zobaczysz jaki będzie odzew).
TOKIN(ka)