Nadszedł czas, aby chwycić za szlifierkę kątową i pozbawić mojego fisha osłony przeciwsłonecznej

Przejdźmy zatem do operacji: "Okrajanie Samyanga"

W pierwszej fazie należy odkręcić górną, wypukłą soczewkę (mocowaną na gwincie). Wystarczy szpikulec lub gwoździk umieścić w jednym z dwóch otworków na obrzeżach pierścienia mocującego soczewkę i odkręcić przeciwnie do ruchów zegara. Po odkręceniu wyciągamy zmontowany zestaw przednich soczewek.


Naszym oczom ukazuje się wewnętrzna część obiektywu, którą należy zakryć na czas piłowania osłony, aby nie dostały się tam opiłki plastiku. Ja zastosowałem zwykłą taśmę papierową, aby nie zostały żadne ślady po kleju.


Dodatkowo tą samą taśmą papierową okleiłem cały obiektyw z zewnątrz, aby kurz czy pył nie dostał się pod pierścienie ostrości i przysłony.

Teraz pozostaje już nam odciąć osłonę przeciwsłoneczną piłą, szlifierką lub czym tam chcemy (plastik jest w miarę podatny na wszelkie sposoby piłowania czy cięcia) i wyrównania cięcia pilnikiem i papierem ściernym.

Po przedmuchaniu obiektywu i ściągnięciu zabezpieczeń z taśmy nadszedł czas na nakręcenie soczewki. Tutaj radzę uważać, gdyż bardzo łatwo jest źle wkręcić soczewki, a gwint do trwałych raczej nie należy. Dlatego warto precyzyjnie i z czuciem wkręcić przednią soczewkę.

Zapytacie po co ta cała zabawa w okaleczanie samyanga?

Otóż po to, aby uzyskać taki obrazek na pełnej klatce canona 5D Mark II (i uzyskaniu obrazu o kącie 180 stopni zarówno w poziomie jak i po przekątnej klatki -tory kolejowe są normalnie proste a tu widzimy zarówno ich początek jak i koniec na jednym zdjęciu

Dla porównania te same zdjęcie wykonane samyangiem z okrojoną osłoną przeciwsłoneczną na canonie 5D Mark II

oraz samyanga z oryginalną osłoną na canonie 5D Mark II