Widać, że zupełnie bez żalu pozbyto się tu czujnika zbliżeniowego (pod wizjerem) a to taka przydatna rzecz! Oprócz oczywistych zalet, wraz z oszczędzaniem energii, chyba niewielu dostrzegło, że dzięki niemu można ustawić sobie w aparacie podgląd kontrolny zdjęcia na Hold i analizować je dowolnie długo/krótko (a nie przez ustaloną liczbę sekund) i gasić prawie bezmyślnie dowolną (nieizolowaną termicznie) częścią ciała, np. poprzez muśnięcie kciukiem.
Zastanawiające, że przycisk podglądu głębi ostrości pozostał tam gdzie zwykle a nie po prawej stronie obiektywu, jak to zapowiadał 60d (upodobniony po tym względem do Nikona). Wydawało się, że po niewidocznej stronie aparatu, gdzie odruchy obsługi są szczególnie ważne, "guzikologia" powinna być systemowo spójna...
Wymuszony przez odchylany LCD sposób upchania i zmniejszenia guzików budzi obawy i jest mało elegancki. Klawisz "Av+/-" jakby za mało wystaje a to kluczowy przycisk w aparacie pozbawionym drugiego kółka.
Więcej okleiny skóropodobnej - jak najbardziej - na plus.
Nowe szkło kitowe: Czyżby pierwsza wersja z IS-em była zbyt trwała? - Od razu widać, że oszczędzają nawet na plastiku. Aż strach pomyśleć jak jeszcze uprościli mechanikę w środku (optyki nie mogli). Po pierwszych samplach widać, że szkło sobie radzi nawet na matrycy 18MPx - nie licząc aberracji chromatycznej. Co naturalnie prowadzi do kolejnego pytania - dlaczego puszki Canona wciąż jeszcze nie usuwają jej z Jpegów, zwłaszcza amatorskie?
Powierzchnia pod LCD - zupełnie niewykorzystana.
Brak sRAWa w tak gęsto upakowanym pikselami aparacie amatorskim to ciężkie przewinienie. Podobnie jak brak "ekonomicznych" trybów filmownia 720p/25-30fps i 480p 25-30fps.
LCD i zdalny flash - zdecydowanie na plus. Choć słusznie sugeruje dpreview, że pod przyciskiem otwierania lampy mogłyby się już kryć jakiś skrót do ustawień lamp.
...I tak najbardziej interesuje mnie kolejna wersja DPP i to czy będzie rewolucja wraz ze spodziewaną jego wersją 4.0. - Niepewność...![]()