No tak, tylko z tym jest pewien problem (o czym zresztą była już mowa wielokrotnie na tym forum) - chcąc wybrać w miarę uniwersalnego spacerzooma można w tej chwili wybrać (tylko ze stajni Canona):
- EF-S 17-55/2.8 IS USM za ok. 3,3k
- EF 24-105/4L IS USM też za ok. 3,3k
- EF 24-70/2.8L USM za ok. 4,3k
17-55 ma dobre światło, ale to jednak nie L-ka i z nienajlepszymi recenzjami. 24-70 jest o 1k droższy, ale nie ma IS (w tej cenie powinien mieć, ale to tylko moje życzenie). W tej sytuacji, jak dla mnie, najsensowniejszy wydaje się 24-105/4L. Swiatło gorsze, ale jest IS (wiem, wiem, to nie załatwia wszystkiego) i w ogóle podobno to dobre szkło. To też jakiś kompromis...
Można więc dużo pisać o wyższości światła f/2.8 nad f/4, ale jak przyjdzie co do czego, to nie za bardzo jest w czym wybierać (oczywiście z mojego punktu widzenia, mając sprzęt taki jak w stopce i niewielką szansę na przejście na FF, co najwyżej wymianę na 7D).
Jakbym kupił 17-55 lub 24-70, to zakres miałbym zbliżony do posiadanego kita 18-55. Zgodnie z powyższym cytatem, ja też "wolę odczekać, uzbierać kwotę i kupić L", choć długo wahałem się nad jakąś alternatywą, np. EF 28-135.
W przyszłości, jak będzie mnie stać, to kupię 70-200/2.8, a nie /4, ale teraz spośród zoomów ze światłem 2.8 nie mogłem znaleźć nic ciekawego. Sigmy i Tamrony odpuściłem.