Ale też sprzęt jest naprawde bardzo "idioten proof". Służbowe (statkowe) aparaty typu PowerShot A"costam" często są używane w takich warunkach, że nikt przy srednio zdrowych zmysłach nawet by nie pomyślał o wniesieniu własnego aparaciku zapakowanego w "Super Lowepro" nawet na 10 sekund. Wytrzymują nawet +120C - (coś w stylu wewnątrz sauny). Działają po pare lat bezproblemowo. Jedyny znany mi przypadek kiedy aparacik nie wyrzymał to jak upadł z wysokości ok 30 metrów na stalowy pokład - ale fakt, że trudno było odróżnić gdzie jest obiektyw a gdzie display ;-).Zamieszczone przez Kubaman
Janusz