300 V + KIT ( 28-90 )
ok -15 st lub mniej. Aparat zawieszony na szyji od kilku godzin. Wchodzimy ogrzać się do pubu. Aparat wnosze bez żadnych zabezpieczeń. Kłade na stoliku "na plecach". Po 5 min sam uruchamia AF. Przelatuje "mardką" od deski do deski.
Poza tym nic. Żadnych skropleń lub podobnych rzeczy