No ale ja też i o sofcie. Chodziło mi o to, że lipą jest opcja w narzędziu, którego użyłeś do wymazania karty. O ile kasowanie szybkie i zwiazany z tym 100% odzysk nie dziwi, o tyle opcja 'departamentu obrony' brzmi groźnie ;-) i IMO powinna zadziałać z zabójczą skutecznością. Tym bardziej, że metoda na zniszczenie danych jest w zasadzie banalnie prosta i nie trzeba do tego jakiś wymyślnych algorytmów. No chyba, że to mam tak działać, ale tu potrzebna by była weryfikacja w dokumentacji programu. Wniosek stąd taki, że to nie RescuePro jest debeściarskim programem (choć nic nie ujmuje mu w innych okolicznościach), ale Acronis zadziałał ze zerową skutecznością.
Nie jest to bezpośrednia analogia, ale przypomniało mi się jak niedawno na pl.comp... czytałem o porównaniu czasu w formatowaniu pendrajwa 4 GiB w XP i Viście. Autor przy pełnym formacie uzyskał wynik: XP - 12 sekund i Vista - 18 minut. Pytanie było, skąd jest taka olbrzymia różnica? I powiedz, jak tu wierzyć w to co pokazuje w tym przypadku Windows XP![]()