hehe
czego to z tego gumowego kołnierza i dekielka nie da się zrobić??
a tak poważniej - też wydaje mi się że przesadą jest negowanie osiągnięć naszych braci z za wschodniej granicy - ich konsrukcje są toporne ale za to gniotsa nie łamiotsa lub jak kto woli hard to kill. ja już w pru sytuacjach ekstremalnych miałem problemy z elektroniką canona czego nie można powiedzieć o nieśmiertelnym zenicie działał w kazdych warunkach a i jako środek przymusu bezpośredniego mógł posłużyć no i jeszcze jedna zaleta - nigdy specjalnie się o niego nie bałem - właziłem gdzie chciałem a ewentualna utrata sprzetu była by do zniesienia - teraz często zastanawiam sięczy wogóle brać aparat bo muszę na niego uważać a to czasem potrafi popsuć zabawę.