Czy któryś z moderatorów mógłby ustawkę Cichy vs. nowart przenieś do pralni. Cichy, mała matryca - nie kupuj. Twój nex jest największy i najlepszy.
the silence is deafening
jak na razie Olek miażdży konkurencję sterowaniem bezprzewodowym błyskiem. Bawił się tym ktoś, jak to się spisuje?
=============
www.fotolux4.blogspot.com/
Lepiej mieć taką opcję niż nie mieć. Canon nie dawał takiej opcji nawet w zaawansowanych lustrzankowych body, a Olek daje nawet w kompaktach.
Swoją drogą, sens niejaki to ma. Lampa Olympus FL-36R jest nieduża, na tyle ze zmieści się do większej kieszeni. W teście lamp w DFV była najmniejsza i najlżejsza. Prawie wszystkie zaawansowane kompakty tej klasy mają gorącą stopkę. Ale podpinanie lampy zewnętrznej pod taki kompakt większego sensu nie ma (różnica gabarytów), jednak odpalanie zdalne to już co innego. Od biedy da się upchać po kieszeniach i XZ1, i wizjer na stopkę VF2, i mała lampę FL-36R. Albo mieć po prostu taki kompakt i obejść się bez lustra, i czasem używać lampy zewnętrznej postawionej gdzieś tam. Albo nawet kilku.
Skoro opcja jest - to na pewno jest zaleta. To jedyny taki kompakt z którym można całkiem wygodnie, bez podpinania wielkiej lampy do małego body, używać lampy zewnętrznej.
Dokładnie.
Kompakt ma być mały i przenośny. Co mi z tego, że będę nosił walizkę lamp?
moim zdaniem te lampki to rewelacja. Gdybym nie siedział w Canonie to bym z miejsca kupił Olka. Mały kompakt dzięki któremu z lampkami oświetlimy całkiem sensownie scenę czy zrobimy studio. Niestety Canon na tym polu leży od lat ....
=============
www.fotolux4.blogspot.com/
Piotr_0602 w większości przypadków ten tok myślenia jest ok, lepiej mieć niż nie mieć.. Ale tutaj mnie to zupełnie nie przekonuje, jak już miałbym nosić lampy to min to m4/3 i epl1/2. Tutaj za ten gadżet zapewne płacisz dodatkowo..
Może masz inną idee użytkowania kompaktu, dla mnie to aparat który w niezłym świetle ma dawać niezłe fotki..
Podoba mi się podejście Olka. Dają kompakt, ale z całym wypasem. Tj. może wszystko to co PENy micro43, a także to samo co lustra schodzącego już ze sceny 4/3, więcj niż niejedno lustro Canona. Mamy wybór - możemy brać albo PENa, albo kompakt który jest mniejszy od PENa, ale może praktycznie to samo co PEN z kitowym zoomem (nawet jeśli chodzi o GO). Jeśli przypadkiem zechcemy odpalać zdalnie lampy - mamy taką opcję. Pewnie w większości przypadków XZ1 będzie używany bez lamp zewnętrznych, ale jeśli nawet będzie to 5% lub mniej przypadków, to aparat potrafi. Ja bym się nie obraził, gdybym miał taką opcję w moim starym 5D (a nie mam).
Z Metzem 58 AF-1 raczej sobie XZ1 nie wyobrażam, ale wyobrażam sobie że idę na wycieczkę z XZ1 i małą FL-36R w kieszeni kurtki (szczególnie jeśli była by gdzieś używana do nabycia za niewielką cenę, sprzedawana przez porzucającego wymierający system 4/3 właciciela jakieś Olkowej lustrzanki).
Przecież nawet z PENem lampa zewnętrzna gabarytowo średnio się komponuje. Co za różnica - PEN czy XZ1. Micro43 ma przewagę nad XZ1 dopiero gdy odpinamy ciemne kitowe zoomy i podpinamy jaśniejsze stałki.