28/1.8 - fakt mój błąd.... zły cytat natomiast z Twojej strony![]()
28/1.8 - fakt mój błąd.... zły cytat natomiast z Twojej strony![]()
Panowie, dziękuję za cenne porady, ale chyba muszę trochę doprecyzować wymagania, czy raczej oczekiwania.
W tej chwili największą bolączką są dla mnie "nienakładające się" zakresy szkieł. Jak w domu założę 55-250, to mogę robić fajne zbliżenia twarzy, ale całej postaci już nie sfotografuję, bo ściana za plecami przeszkadzaZ kolei jak założę 18-55, to brakuje możliwości przybliżenia... Dlatego właśnie sugestie kupna C 17-50 albo Sigmy lub Tamrona o podobnej ogniskowej nie za bardzo mnie przekonują, bo z praktycznego punktu widzenia niewiele by się zmieniło.
Jeśli chodzi o "kasę uwierającą w kieszeni" (jak napisał jeden z Was), to od razu wyjaśniam, że nie mam tzw. parcia na szkło i nie muszę koniecznie czegoś kupić. Chodzi tylko o to, że aktualnie mógłbym sobie pozwolić na wydatek w granicach 3k, natomiast za kilka miesięcy może to być trudne, ze względu na inne, planowane wydatki (wtedy nie będzie już raczej wolnej kasy na body czy szkło). Czyli: gdybym teraz zdecydował się na body (50/60/7D), to musiałbym na jakiś czas zapomnieć o szkle (szkłach). Dlatego właśnie sensowniejszym wyjściem wydaje się teraz szkło.
Aaa, w pierwszym poście zapomniałem napisać, że mam jeszcze lampę 580EX II - może to coś wniesie do dyskusji.
I tu jest właśnie sedno - czy jest sens teraz kupować 24-105/4L pod 450D? Światło by mnie za bardzo nie drażniło, gdyż wspomagałbym się wspomnianą lampą, a zyskałbym chyba dość uniwersalny zakres (mimo, że na cropie). No i ta jakość zdjęć... nawet z 450D... (wiem, wiem, umiejętności fotografa też mają znaczenie). Brakowałoby szerokiego kąta, ale to za jakiś czas. W przyszłości, jak 5D stanieje o połowę, taki obiektyw byłby jak znalazł
Ta elka (24-105) tkwi mi gdzieś w podświadomości, dlatego często o niej piszę. Może fajniejsza byłaby elka 24-70/2.8, ale ten dodatkowy tysiąc mnie odstrasza. Do tego zaoszczędzonego 1k mógłbym za jakiś czas dołożyć jeszcze 1,8k i kupić np. C 100/2.8L Macro, który też mnie mocno pociąga...
A może elka jest generalnie złym wyborem dla 450D i powienienem kupić coś w stylu C 15-85 lub wysłużonego C 28-135? Wydałbym odpowiednio 2,2k lub 1,6k, zatem trochę kasy pozostałoby w kieszeni, ale obawiam się, że w przyszłości, po zmianie puszki, będę sobie pluł w brodę. Taka zmiana musi przecież kiedyś nastąpić - może nie od razu na FF, ale np. na 70DElka wydaje się więc bardziej przyszłościowa i koło się zamyka...
Owszem, mam chwilami zrywy,żeby teraz się finansowo "zarżnąć" i kupić od razu puszkę razem ze szkłem, ale w przypadku 24-105/4L + 50/60D to już zrobiłoby się ok. 7k. Po takich analizach szybko mi przechodzi, na jakiś czas
Ale tak poważnie, to puszkę teraz sobie raczej odpuszczę, bo mam świadomość tego, że nie wszyskie funkcje 450D wykorzystuję tak, jak należy i dam sobie trochę czasu na dodatkową naukę. Chciałbym jednak uczyć się z dobrym szkłem, stąd wielka prośba o pomoc w wyborze.
5DmkII | EF 24-105/4L IS | EF 70-200/4L IS | EF 100/2.8L IS macro | EF 50/1.8 | Speedlite 580EX II
450D | EF-S 18-55/3.5-5.6 IS | EF-S 55-250/4-5.6 IS
wysłużona? jak dla mnie wolę swoją wysłużoną 50-kę niż nowe 60D. Nad 7-ką bym się zastanowił, ale musiałaby być nieco tańsza.
myślę, że zakup: teraz szkło, w przyszłości zmiana bidy - nie jest złą opcją, z resztą na CB taka opinia krąży - kup dobre szkła, body z czasem zmienisz.
Tylko, żeby to "z czasem" nie było ani za szybko, ani za długo. Jak za szybko, a zmienisz na FF przy wcześniejszym zakupie EF-s, będziesz musiał się słoika pozbywać. Jak za długo przeczekasz ze zmianą może się okazać, że gdzieś umknęła ci sprzed nosa dobra sztuka, którą już byś się cieszył. Dlatego najlepiej zrobić tak, że kupujesz to, co cię ogranicza - w tym wypadku uważasz, że jest to brak szkła...
tak to jest pomyślane, jak pewnie zdążyłeś zauważyć, że przeważnie zakresy "nie pokrywają się" a "uzupełniają" - pokrywa się dany zakres... zatem w EF-s masz 18-55 (względnie 17-55) i 55-250, a w EF 24-70 i 70-200, czyli niemal cały "naturalny zakres ogniskowych" pokryty w dwóch szkłach. Problem przepinania będzie niemal zawsze, no chyba, że kupisz Sigmę 18-200mm f/3,5-6,3... nie będzie kombinowania i cały zakres w jednym szkle...
Zatem "ciemnica" niektórych szkieł nie jest ci straszna - nie musisz mieć f/2.8, chociaż to nie tylko kwestia światła, ale i GO. Stąd też szkło z f/4 nie jest złym wyborem.
Czy teraz, to kwestia "parcia na szkło". Czy w ogóle? myślę, że tak. Do opisanych zastosowań nada się bdb. Zawsze na szerszy koniec możesz zapiąć 18-55 i też będzie git - no nie unikniesz przepinania, chyba, że... no Sigma.. Ta eLka pozwoli ci zrobić bdb portret i na 90mm czy 102. Umiejętnie dopalisz lampą (o czym trzeba do portretu doczytać, doćwiczyć itp.). Poza tym nie tylko w domu pstrykasz - mi zdarza się czasem wyjść nawet na balkonA na dworze, gdzie światła jest sporo... i 55-250 wychodzi miodzio.
Zatem.. jeśli masz parcie na "nowe" - ja bym się zdecydował. Wymiana teraz puszki, jeśli dobrze ci się tym foci, ergonomia pasuje, nie wymagasz cudów-wianków, to wymień szkło i zbieraj na FF. Po zakupie 24-105 pierwsze co bym zrobił to zamienił 18-55 na 10-22 lub coś w ten deseń. Będzie i szerzej i ciekawej i nowe doznania
Przy zamianie na FF amatora na UWA znajdziesz na pewno, no chyba, że faktycznie 21.12.2012 to jakaś lipna data...
5D+BGE4 | 5DII+BGE6 | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | 135/2L | Helios 2/58 | Metz58AF2.. kupa stafu i brak czasu... przerobiłem: 40D | 50D+BGE2N | 24-105/4L | 18-55 IS | 55-250 IS | 17-55/2.8 IS | 100-400L | S150-500 OS | S300-800HSM | 430EXII...
No i określiłeś właściwie sam co powinieneś zrobić.
Używałem 24-105 z 30D - rzeczywiście trochę brak szerokiego końca ale szkło ma uniwersalny zakres a ponadto daje bardzo ładne kolorki.
A po przejściu na FF, dla mnie, ten obiektyw stał się podstawowym, zmieniam jedynie w sytuacji potrzeby czegoś długiego.
SdoubleU
---------------------------
Canon :-D
ja też bardzo dużo, myślę o 24-105 tyle iż pewnie długo posiedzę na APS-C, a wspomniane 24-70 mnie nie powaliło jak już pisałem wcześniej chyba w tym wątku, bo na skrajnych końcach przy 2,8 jakość była nie najlepsza plus jeszcze pojawiająca się CA... ale to może dlatego że zaliczyło glebę
za to kolorki będą pewnie w obu słoikach podobne - czyli bardzo fajne.
Z T-shirt'ów to noszę XL, ale ze szkieł to i L wejdzie
Miałem obydwa szkła ponad rok, rzeczywiście kolory jakie oddają te obiektywy są bardzo podobne (24-70 jakby trochę większe nasycenie), został u mnie 24-105 a przemówiły za tym IS, większy zakres, waga. Jak dla mnie to szkło bardzo uniwersalne, bardzo rzadko zdejmuje je z korpusu.
SdoubleU
---------------------------
Canon :-D
Super, tylko mnie to utwierdza w przekonaniu, że zakup będzie dobrym wyborem, mimo iż pozostanę na cropie. Światło kusi (f4 to mało), ale ten temat ogarnę stałkami, plus jakieś UWA, tak jak ludzie piszą wyżej. A tysiak różnicy to sporo i tu wolę dołożyć parę złotych do 28 1,8 albo 28 2,8 i jeszcze zostanie.
Z T-shirt'ów to noszę XL, ale ze szkieł to i L wejdzie
Ja fotografuję głównie dzieci i ze swojej praktyki mogę powiedzieć, że przesiadając się z 400D na 50D, przy tych samych szkłach (głównie używam 17-50 T.) zyskałem bardzo wiele. Przede wszystkim, mikroregulacja sprawiła, że przestałem unikać 50 i 2.8 na T. - wreszcie i tu mam ostre zdjęcia. Poza tym, lepsza ergonomia, nastawy własne, większy bufor, możliwość zmian ISO co 1/3 itp. zaowocowało zdecydowanie większą liczbą udanych ujęć z każdej sesji. Jedyny minus, to 2x większe pliki, czyli wolniejsza obróbka i szybkie zapełnianie kart i dysków.
Grzegorz
gbbest, a wiesz jaka jest różnica pomiędzy Twoją sytuacją, a sytuacją autora?
Ty masz już tego 17-50/2.8 tamrona, a on niestety ma zestaw kitowy - z którego zadowolony nie jest.
Jakby nie patrzeć, kiedy miałeś jeszcze 400D (słabszy korpus), to postanowiłeś zakupić T 17-50/2.8 (lepsze szkło).
Potem tylko wymieniłeś korpus. Tak więc to tylko utwierdza w tym, że lepiej kupować dobre szkła i lampy, a potem dopiero zabrać się za korpus
Druga sprawa seria xxxD nie jest zła. Niedługo w planach mam zakup 350D jako zapasu. 300/350D to jedyne korpusy z dodatkowymi wyświetlaczami i niezłym przetwornikiem patrząc na wiek to warte zakupu. Taki zapasik przyda mi się do stałek, a pod 50D (lub przyszłościowo 5D (mk1-3) zostanie mi 24-105L i 70-200/4 IS (też taki mały plan).
Jakby nie patrzeć, czeka mnie zakup za nieco ponad 10 tys w ciągu najbliższych 3 lat![]()
N00bek, jasne, w tym co napisałeś masz rację, ale weź pod uwagę całość mojej wypowiedzi. Chciałem zwrócić uwagę, że z każdym szkłem 50D da więcej udanych zdjęć, niż xxxD, to jest chyba oczywiste, tak samo jak to, że dowolny korpus da lepsze zdjęcia z lepszym szkłem, niż z gorszym. Nie rozstrzygam, czy w danej sytuacji więcej się zyska na kupnie szkła, czy korpusu, bo to zależy, co jest dla kogoś ważne, czy mniejsza głębia ostrości i możliwość pracy przy słabszym świetle, czy szybsza praca i większy procent "trafionych" zdjęć.
Nie twierdzę też, że xxxD to zła seria, uwielbiam swoje 400D, ale 50D jest po prostu lepsze. Dużo.
Grzegorz