Słuchaj, wal prosto z mostu, samochód Ci się sypie i nie masz kasy na remont? Jest to zrozumiałe bo skoro zaczynasz robić śluby to kasy możesz nie mieć. Czy może Twoje auto jest wyjątkowo nazwijmy to "niewyjściowe" i wstydzisz się nim jeździć na zlecenia? Albo w ogóle może nie masz samochodu i nie masz za co kupić? Albo prawo jazdy straciłeś? Sorry ale pisanie, że nie cierpisz jeździć samochodem i jako alternatywę podajesz np. pociąg gdzie przykładowo z Łodzi do Wrocławia jest badajże tylko jeden kurs dziennie jakoś mnie nie przekonuje![]()