Może trochę OT ale przypomniał mi się dowcip:
Syn szejka, studiujący w Berlinie, pisze list do domu, w którym informuje rodziców o różnych rzeczach i między innymi o tym że trochę mu wstyd na uniwersytet przyjeżdżać Meybahem, którego dostał od ojca ponieważ wszyscy uczniowie i profesorowie przyjeżdżają metrem...
Na co ojciec w odpowiedzi - synu nie możemy dopuścić do kompromitacji naszej rodziny!!! Wysłałem Ci 100 mln euro, kup sobie metro!!!