Cytat Zamieszczone przez streaker Zobacz posta
Shadow - przeszedłem przez wszystkie popularne programy montażowe - vegasa, ediusa, ediusa neo, uleada, pinnacle'a, media composera, premiera i premiera elements - nie żeby z własnej woli, czy nudów, ale musiałem każdego trochę liznąć i potestować.

Trochę czasu temu to już było, więc w szczegóły wdawał się nie będę, ale skrócone wnioski są mniej więcej takie:
Premiere i Premiere Elements to soft, przy którym zostałem. Jak każdy ma pewne niedociągnięcia, ale mimo wszystko najlepiej się z nim pracowało - interfejs czysty, logiczny, wszystkie funkcje tam, gdzie się ich spodziewałem, świetna współpraca z AE i dobra prędkość działania (!). Siadasz i z marszu zaczynasz pracę.
Vegas - gdyby nie Premiere, to pewnie byłby Vegas na moim komputerze, fajnie, miło i przyjemniej się pracowało, bez problemów z prędkością. Siadasz i z marszu zaczynasz pracę.
Edius i Edius Neo - też niezły, dobrze sobie radzi z formatami, szybko działa, ale interfejs mi jakoś nie podchodził, jakieś dziwne podejście do pracy na timeline, funkcje też pochowane. Wydaje się mieć potencjał, ale trzeba nauczyć interfejsu - moim zdaniem skopanego.
Media Composer - podobnie jak wyżej - ma potencjał, ale dziwne podejście do obsługi i trzeba się go nauczyć - ogólnie mówiąc do teraz nie ogarniam tego programu.
Ulead Video Studio i Pinnacle - te programy są tak złe, że nawet nie chce mi się o nich pisać :P
Ja podobnie.
Przez wiele lat montowałem na Premiere. Ale coraz wiecej formatów trzeba było przeliczać. w Końcu zacząłem szukać czegoś podobnego w użytkowaniu. Dla mnie strzałem w dziesiątkę jest Edius. Super stabilny. Trzeba naprawdę talentu żeby go zawiesić. Premiere pod tym względem odstaje. Może ramu miałem za mało bo słyszałem że premiere jest pod tym względem wymagający. Poza tym Edek widzi każdy format. Prawie wszystkie skruty klawiaturowe mam tak jak w Premiere. A to dla mnie bardzo ważne bo na premierach pracowałem jedenaście lat, więc mam je w palcach. Do interfejsu może i trzeba trochę przywyknąć ale bez przesady. Żadne funkcje uryte nie są. Przeciwnie, do wszystkich można dojść co najmniej na trzy sposoby. Tych ikonek jest tak dużo na wierzchu, żeby były pod ręką. Ale jak ktoś nie zna działania tych ikon to może rozwijać wiersze poleceń a przy nich też najczęściej jest znak ikonki i jeszcze skrót klawiaturowy. Początkowo myślałem o Vegasie . Już nawet kilka żeczy na nim zmontowałem , ale jak ściągnął mi się trial edka 5,5 to mi szczęka opadła. Najlepiej ustawić sobie dwa monitory tak żeby podgląd nieć na jednym a resztę narzędzi na drugim. Wtedy wciskając klawisz F8 mamy podgląd wszystkich ścieżek video co przy montażu materiału (np. koncertu) z wielu kamer jest bardzo pomocne. Warto sobie również powiększyć ścieżkę audio (height) po lewej stronie prawym klawiszem myszy np. na 4. I wtedy nawet ślepy zsynchronizuje ścieżki.Zauważyłem że na win 7 pracuje znacznie szybciej niż na XP mimo że na obu systemach wykorzystuje wszystkie rdzenie . Znając swoją niechęć do zmian , co najmniej kilka lat zostanę z Ediusem. Kolejnej zimy nie poświecę na rozgryzanie kolejnych ,,nowości"