Pokaż wyniki od 1 do 10 z 295

Wątek: Jakie wrażenia po przejściu z apsc na ff

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2008
    Miasto
    Wałbrzych/Wrocław
    Posty
    1 010

    Domyślnie

    Fotografia to nie tylko ładny portret i zdjęcia obiektów nieruchomych. Mnie trochę bawi to plucie na cropa i wywyższanie (zwłaszcza 5D) jako recepty na całe zło.. Miałem najpierw 350D, potem 7D, a teraz 5DII. Gdy kupiłem 7D to bardzo długo byłem rozczarowany jakością zdjęć. Teraz jak mam 5DII to zaczynam doceniać cropa, który w pewnych dziedzinach jest nie do zastąpienia. Oczywiście 5D ma najlepszą jakość, świetnie sprawdza się w ciemnych miejscach, ale nic mi nie zastąpi x1.6. Mając te same szkła mam inne zakresy - to jest dopiero pełnia szczęścia
    Moje portfolio i blog: http://www.islight.pl
    Możesz mnie także polubić: https://www.facebook.com/Fotografia.IsLight

  2. #2
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    31

    Domyślnie

    ... żeby nie popaść w zbędną polemikę.

    Wychodzi na to, że z cropem niestety nie można się pożegnać na stałe. Ma i on pewne zalety, dając przewagę w niektórych sytuacjach / wszystkim są one znane /. Ideałem byłoby połączenie jednego z drugim. To akurat uczynił Nikon w swojej topowej lustrzance. Można przejść z FF do cropa pstryknięciem jednego guziczka. Obrazy uzyskane nie różnią się specjalnie jakością - wg mnie.
    Tylko niestety jest drogo, chociaż gdyby scalić 1dIV z 5d suma byłaby podobna.
    Tak więc ubogim pozostaję kupować puszki na raty. Pierwej crop, potem FF. A potem dopiero szampon z odżywką czyli przyszły super Canon. Może 1Ds V ?
    Crop i zoom w jednym stali domku.

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar xxkomarxx
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Rzeszów, Tarnobrzeg, Sandomierz
    Wiek
    41
    Posty
    1 456

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lisor Zobacz posta
    ... żeby nie popaść w zbędną polemikę.

    Wychodzi na to, że z cropem niestety nie można się pożegnać na stałe. Ma i on pewne zalety, dając przewagę w niektórych sytuacjach / wszystkim są one znane /. Ideałem byłoby połączenie jednego z drugim. To akurat uczynił Nikon w swojej topowej lustrzance. Można przejść z FF do cropa pstryknięciem jednego guziczka. Obrazy uzyskane nie różnią się specjalnie jakością - wg mnie.
    Tylko niestety jest drogo, chociaż gdyby scalić 1dIV z 5d suma byłaby podobna.
    Tak więc ubogim pozostaję kupować puszki na raty. Pierwej crop, potem FF. A potem dopiero szampon z odżywką czyli przyszły super Canon. Może 1Ds V ?
    Ale jak ci padnie jedna puszka to masz drugą w zapasie. A tu jak coś strzeli to przełączenie z cropa na FF czy odwrotnie nic nie da

    Każde z rozwiązań ma swoje plusy.

    Wiadomo że wygodnie mieć w puszcze taki bajer FF->1,6

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar _igi
    Dołączył
    Feb 2008
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    2 035

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez myslidar Zobacz posta
    Fotografia to nie tylko ładny portret i zdjęcia obiektów nieruchomych. Mnie trochę bawi to plucie na cropa i wywyższanie (zwłaszcza 5D) jako recepty na całe zło.. Miałem najpierw 350D, potem 7D, a teraz 5DII. Gdy kupiłem 7D to bardzo długo byłem rozczarowany jakością zdjęć. Teraz jak mam 5DII to zaczynam doceniać cropa, który w pewnych dziedzinach jest nie do zastąpienia. Oczywiście 5D ma najlepszą jakość, świetnie sprawdza się w ciemnych miejscach, ale nic mi nie zastąpi x1.6. Mając te same szkła mam inne zakresy - to jest dopiero pełnia szczęścia
    Fakt, biorąc 5D i 500D z 17-40 i 50mm mam wszystko czego potrzebuję - UWA, zoom, 50mm i 85mm i takie rozwiązanie sobie bardzo cenię - głównie jeśli chodzi o wagę zestawu.
    5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •