Przepraszam, ale muszę wyjaśnić, by nie wprowadzać w błąd czytających. Brak kontrastu na poprzednim przykładzie wynika z ustawienia kontrastu na -4 i Shadows na +3 - w końcu cienie miały być widoczne. Dla porównania poniżej "surówka" z 50D+10-22 (Jasność, Kontrast, Shadows, Highlights na 0,0,0,0):
http://img827.imageshack.us/i/img09038a.jpg/
I żeby uściślić - moje wrażenia z używania FF są pozytywne, ale żeby mi ciarki przechodziły po plecach z tego powodu, to nie. Może dlatego, że używałem małoobrazkowych analogów i trochę przywykłem do efektów, jakie uzyskuje się określonymi obiektywami. FF Canona to system kompletny i w tym tkwi jego siła. Takie jest moje odczucie.