Cytat Zamieszczone przez denv`er Zobacz posta
Tak słuchałem i słuchałem tych opowieści o wyższej jakości filmu nad cyfrą i jakoś mi się to rozmijało z własnymi doświadczeniami. Gryzło mnie to jak cholera. Czy ja złych filmów używam, czy coś źle robię? Na szczęście w jednym z ostatnich DFV wzięli i pomierzyli co się dało i okazało się, że cyfra już przeskoczyła tradycyjne materiały tradycyjne. Lepszą rozdzielczość od C5DII dał dopiero Hassel z Zeissem. Gdyby porównali ze średnią cyfrą znowu były by baty. No ale film zbiera punkty za wrażenia artystyczne , bo ziarno, bo kolorki itp. Podczas gdy jakaś bidna cyfra zbiera cięgi w testach za balans bieli .
Już wracam do tematu. Jeżeli można użyć motoryzacyjnych porównań przesiadka z aps-c na ff to jakby porównać motocykl klasy 500 ze sportową tysiączką. Ten większy daje więcej możliwości ale nie wybacza błędów. Chociaż ciągle najwięcej zależy od kierowcy/fotografa.
Rozdzielczość to tylko jeden aspekt zdjęć. Kolory są kwestią względną, natomiast rozpiętość tonalna w cyfrze kuleje. Też porównywałem, tak więc jestem pewien tego, co mówię.