Nie, żaden serwis nie mierzy tego, co da się wycisnąć z rawa. Zarówno Optyczni, jak i DXO mierzą to samo, tylko używają innych wołarek (być może, nie jestem tego pewien) i inny próg stosunku sygnału do szumu przyjmują jako punkt odniesienie do pomiarów DR.
Jak to: męczyć? Wystarczy przesunąć jeden suwak. Poza tym zapas informacji w cieniach jest mniej więcej podobny wszędzie. Jedyna różnica polega na ilości szumu, jaki te informacje zakłóca. Zabiegi producentów, mające na celu zwiększenie użytecznego DR, powinny iść nie w kierunku zwiększania ilości informacji w cieniach (nikomu nie zależy na tym, żeby czarne jak smoła cienie móc wyciągnąć do poziomu białego śniegu), bo tutaj i tak nic nie zdziałają. Jedynie, co mogą robić, to ograniczać szum, jaki na te informacje się nakłada i czyni je w pewnym momencie bezużytecznymi.
Zapewne gdyby umiał, to by mógł. Może za sprawą technologii, jaką pokazało Sony przy okazji ostatnich matryc APS-C, Producent - kimkolwiek on jest - nauczy się i tego, jak zastosować tę technologię w FF.
No ten, kto cierpi na przepały.
Ale pojemność w światłach większa nie będzie. Chyba, że sobie ustawisz kompensację ekspozycji na minus, czyli zmienisz wyskalowanie światłomierza. Matryca to nie błona światłoczuła, która rejestrowała informację poza granicą przepału, tyle że tych informacji było już coraz mniej. W technologii cyfrowej tam tych informacji nie ma już wcale i nigdy nie będzie, chyba że odkryją jakaś zupełnie inną technologię. Jedyną szansą jest uczynienie informacji w cieniach możliwie jak najbardziej użyteczną, z jak najmniejszym szumem.