Zmierzam do tego, że gdyby matryce FF miały faktycznie większy zakres tonalny niż cropowe, marketingowcy Canona z pewnością zadbali by, żeby na tym zarobić. A w materiałach prasowych raczej brak info na temat DR, a tym bardziej zdjęć porównawczych z nowego modelu i poprzednika (choćby 5d vs 5d II). Poza tym domniemana różnica na korzyść FF powinna być widoczna już w jpgu, a nie jest. Niestety technologia wciąż jest tak niedoskonała, że w wielu kontrastowych sytuacjach trzeba ratować się sklejaniem kilku zdjęć, żeby zobaczyć na zdjęciu tyle cieni i świateł, ile widziało oko.
Poza tym, gdyby matryce FF miały faktycznie dużo więcej zapasu w cieniach, Canon dałby możliwość stosowania HTP z większą mocą niż obecne 0,83 ev.
Jak dla mnie sprawa jeść dość istotna, bo wciąż nie można jednym naciśnięciem spustu migawki otrzymać materiału wyjściowego zbliżonego do rzeczywistości.