Fotografia to nie tylko ładny portret i zdjęcia obiektów nieruchomych. Mnie trochę bawi to plucie na cropa i wywyższanie (zwłaszcza 5D) jako recepty na całe zło.. Miałem najpierw 350D, potem 7D, a teraz 5DII. Gdy kupiłem 7D to bardzo długo byłem rozczarowany jakością zdjęć. Teraz jak mam 5DII to zaczynam doceniać cropa, który w pewnych dziedzinach jest nie do zastąpienia. Oczywiście 5D ma najlepszą jakość, świetnie sprawdza się w ciemnych miejscach, ale nic mi nie zastąpi x1.6. Mając te same szkła mam inne zakresy - to jest dopiero pełnia szczęścia