To jest właśnie najczęstszy błąd w założeniach. Większość wyrobów monitoro-podobnych, laptoków, Macbooków itp, itd ma podbity niebieski bo to stwarza wrażenie lepszego kontrastu i ładniej się prezentuje ale niekoniecznie daje poprawne wydruki.
Gradienty na "bylejakich" monitorach mogą się wydawać w miarę płynne bo display je wygładzi - jest tak gówniany, że i tak niewiele widać. Potem na wydruku/odbitce wyłazi wszystko to czego nie widzieliśmy na monitorze.
Oczywiście najłatwiej jest narzekać, że lab do d... sensownie było by zacząć od siebie i przynajmniej oprofilować monitor. Bez tego to loteria i szczerze współczuję laboludkom jak mają do czynienia z tego rodzaju klientem.
PS. Ty zdjęcie obrabiasz i wtedy właśnie je niszczysz dokumentnie. Dopóki robił obróbkę aparat i miałeś jpegi to było w miarę bo aparat (DIGIC) robił to przyzwoicie.