I tu widzę pole do działania dla producentów części alternatywnych. Wyobraźcie sobie hasło: "Czerwone paski Canon do obiektywów serii L! Odporne na zmiany temperatur! Intensywność i oczojebność użytego czerwonego pigmentu o 300% większa niż oryginału!"

Swoją drogą - moje eLki już nigdy nie zaznają chłodu. Są przecież takie wrażliwe...
