bo te drozsze sa obiektywami do specyficznych zastosowan. rzadko komu chce sie wywalic ogromna forse (a specjalizowane stalki kosztuja mnostwo pieniedzy) i potem robic nia bardzo sporadycznie zdjecia. zwlaszcza, jesli za te same pieniadze mozna kupic bardziej przydatne szkla - chocby zoomy.Zamieszczone przez Pikczer
ja to w druga strone widze. mam opanowane katy widzenia moich stalek do tego stopnia, ze jak widze motyw to potrafie przypasowac go do ogniskowej. najczesciej trafnie odgaduje do czego bede potrzebowal 135mm a do czego 50mm i jesli mam czas to nakrecam stalke.Zamieszczone przez Pikczer
nie szukam obiektu do sfotografowania przegladajac scene aparatem. szukam ich okiem a dopiero potem siegam po aparat.
inna kwestia - kilka mm szerzej nigdy nie boli. zawsze mozna wykadrowac, a i fotoedytor ma ten dodatkowy luz na wtapianie w tlo lub przenikanie zdjec![]()
tak i nie. nadal stalki maja duzo lepsze swiatlo.Zamieszczone przez Pikczer
natomiast w cyfrze zawsze mozna ciut podkrecic ISO w razie jakby co. wiec argument o lepszej stosowalnosci stalek w swietle zastanym troche stracil na znaczeniu.
natomiast plastyka, ostrzenie od pelnej dziury, kontrast, odwzorowanie kolorow... bezdyskusyjnie na korzysc stalek
mysle, ze nie. chodzi o sam fakt, ze dzisiaj stalki sa raczej luksusowe, a towarem powszednim sa zoomy. jakosc tych drugich wystarcza wiekszosci uzytkownikow, a dla bardziej wymagajacych i kasiastych sa stalki. to akurat nie ma wiele wspolnego z moznoscia cykania. tylko z wymaganiami uzytkownikow.Zamieszczone przez Pikczer