To, że przednia soczewka sama lata, to normalka w tym szkiełku. Można to łatwo naprawić, na youtubie jest kilka filmików, co i jak uczynić.
Mój 24-105L nigdy nie zaliczył upadku, ale 50/1.8 raz upadła i to z dosyć sporej wysokości 2 metry. Normalnie mogłem uchwycić jak pięknie wirowała jak leciała z tej górki. Biorąc do ręki potrząsnąłem kilka razy - nic cisza. Podpinam i działa...Dopiero po 2 miesiącach, czy może dłużej przestała współpracować z body. E tam kupiłem drugą
(teraz chyba będę się jej pozbywał
![]()
Co do pancernych obiektywów, jest ich kilka ale: są to mfy.
Ciekawi mnie czy nie lepszym wyjściem byłby zakup jakiegoś zaawansowanego kompakta niżeli lustrzanki co chwila![]()