Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 33

Wątek: Obiektyw - odporny na ... uderzenie

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    17

    Domyślnie Obiektyw - odporny na ... uderzenie

    Witam,

    Po małym bum, zestaw 350D + 24-85 przestał się nadawać do użytku.
    Body wymieniłem, 400D kosztował 200 PLN drożej niż naprawa, ale zastanawiam się nad obiektywem. Z powodu parametrów pasowało by coś typu EF 28-105 mm f/3.5-4.5 II USM lub 28- 135 IS. Lepszy jest ten drugi ale jest to aparat mojej mamy i pewnie znów będzie miał przygodę. Zastawiam się czy warto wybrać pancerny obiektyw bez IS ( i wtedy jaki) czy założyć, że praktycznie każde poważniejsze uderzenie będzie ostatnie i konstrukcja obiektywu niema znaczenia. Na L-kę mnie nie stać .

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar gavin
    Dołączył
    Feb 2010
    Miasto
    Czeladź
    Wiek
    44
    Posty
    1 339

    Domyślnie

    28-135 jest delikatny nie polecam do upuszczania

    ja bym kupił kita - mała strata będzie

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gavin Zobacz posta
    28-135 jest delikatny nie polecam do upuszczania
    Potwierdzam... Za pierwszym razem jak mi upadł to rozłączył się jeden zatrzask za pierścieniem ogniskowej... Ścisnąłem i "działał". Za drugim razem (Boże uchroń każdego przed taką głupotą) spadł z dużej w sumie wysokości (wypadł z niezamkniętego plecaka ;p) ale na drewnianą podłogę... zapewne tylko temu zawdzięczam, że padł tylko AF. IS na szczęście działał, co nie zmienia faktu, że Tamron 28-75 zapięty do body nawet nie pisknął ;p

  4. #4
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    83

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez komarsnk Zobacz posta
    Potwierdzam... Za pierwszym razem jak mi upadł to rozłączył się jeden zatrzask za pierścieniem ogniskowej... Ścisnąłem i "działał". Za drugim razem (Boże uchroń każdego przed taką głupotą) spadł z dużej w sumie wysokości (wypadł z niezamkniętego plecaka ;p) ale na drewnianą podłogę... zapewne tylko temu zawdzięczam, że padł tylko AF. IS na szczęście działał, co nie zmienia faktu, że Tamron 28-75 zapięty do body nawet nie pisknął ;p
    ale sie usmialem -niezly jestes
    ja (dzieki Bogu) nigdy nic nie upuscilem (oczywiscie ze sprzetu)
    pozdrowienia
    ps. a w temacie to jak najbardziej polecam cos taniego (zwlaszcza z uwagi na to ,ze i tak upadnie )
    Pozdrowienia
    -------------------
    CANON i szkielka

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez adamskladak Zobacz posta
    ale sie usmialem -niezly jestes
    ja (dzieki Bogu) nigdy nic nie upuscilem (oczywiscie ze sprzetu)
    pozdrowienia
    ps. a w temacie to jak najbardziej polecam cos taniego (zwlaszcza z uwagi na to ,ze i tak upadnie )
    uwierz mi, że wtedy do śmiechu mi nie było

    ale teraz cieszę się, że mogę się z tego śmiać

    P.S. Tego Tamrona używam do dziś i dobrze się ma :razz:
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Przy okazji wracając do tematu to możne faktycznie może skusiłbyś się na tego Tamrona 28-75? Wiem, że ciut krótszy niż w planach ale na cropie jest całkiem przyzwoicie... Tylko że nie ma IS ale za to stałą f/2.8 a to jest niewątpliwa zaleta...
    Ostatnio edytowane przez komarsnk ; 24-01-2011 o 13:16 Powód: Automerged Doublepost

  6. #6

    Domyślnie

    Ja miałem kiedyś tamrona 17-50 i codziennie obawiałem się, czy przednia soczewka sama mi nie wypadnie. Albo Ty miałeś szczęście, albo ja pecha.

  7. #7
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mzdunek Zobacz posta
    Zastawiam się czy warto wybrać pancerny obiektyw bez IS ( i wtedy jaki) czy założyć, że praktycznie każde poważniejsze uderzenie będzie ostatnie i konstrukcja obiektywu niema znaczenia.
    Nie ma pancernych obiektywów, a już zwłaszcza z AF. Czasami się udaje, obiektyw spadając wali najpierw osłoną przeciwsłoneczną, ale gwarancji nigdy nie ma. Jeśli zakładasz że aparat ponownie zaliczy bliskie spotkanie z podłożem to najlepszy będzie KIT.
    Na L-kę mnie nie stać .
    L-ki bez IS są istotnie najbardziej odporne, ale i tu nie ma pewności że po upadku na beton nie poprzestawia się układ optyczny.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gerbil Zobacz posta
    Ja miałem kiedyś tamrona 17-50 i codziennie obawiałem się, czy przednia soczewka sama mi nie wypadnie. Albo Ty miałeś szczęście, albo ja pecha.
    No to chyba Kolego miałeś pecha gdyż mój koleżka ma tego samego Tamrona tylko na Nikonie i też mu latał - do dziś nic mu nie jest

  9. #9
    Zablokowany
    Dołączył
    Apr 2010
    Miasto
    Toruń
    Posty
    734

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez komarsnk Zobacz posta
    No to chyba Kolego miałeś pecha gdyż mój koleżka ma tego samego Tamrona tylko na Nikonie i też mu latał - do dziś nic mu nie jest
    To, że przednia soczewka sama lata, to normalka w tym szkiełku. Można to łatwo naprawić, na youtubie jest kilka filmików, co i jak uczynić.

    Mój 24-105L nigdy nie zaliczył upadku, ale 50/1.8 raz upadła i to z dosyć sporej wysokości 2 metry. Normalnie mogłem uchwycić jak pięknie wirowała jak leciała z tej górki. Biorąc do ręki potrząsnąłem kilka razy - nic cisza. Podpinam i działa... Dopiero po 2 miesiącach, czy może dłużej przestała współpracować z body. E tam kupiłem drugą (teraz chyba będę się jej pozbywał

    Co do pancernych obiektywów, jest ich kilka ale: są to mfy.
    Ciekawi mnie czy nie lepszym wyjściem byłby zakup jakiegoś zaawansowanego kompakta niżeli lustrzanki co chwila

  10. #10
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez N00bek Zobacz posta
    Mój 24-105L nigdy nie zaliczył upadku, ale 50/1.8 raz upadła i to z dosyć sporej wysokości 2 metry. Normalnie mogłem uchwycić jak pięknie wirowała jak leciała z tej górki.
    To jednak trochę inna sytuacja. Mały lekki obiektyw, który poleci na glebę nie obciążony dopiętym body ma zdecydowanie większe szanse na przeżycie.
    Co do pancernych obiektywów, jest ich kilka ale: są to mfy.
    Np radzieckie Jupitery (pełen manual, bez mechanicznego popychacza przysłony). Bo takiego np Heliosa 44-M rozwalić już się da.
    Ciekawi mnie czy nie lepszym wyjściem byłby zakup jakiegoś zaawansowanego kompakta niżeli lustrzanki co chwila
    Też mi to przyszło do głowy. Te małe kompakty zadziwiająco dużo znoszą, zwłaszcza jeśli upadną ze schowanym obiektywem.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •